Skocz do zawartości
Forum

Leniwa i kłótliwa siostra


Rekomendowane odpowiedzi

Witam , mam problem z starszą siostrą , gdyż jest ona jednym wielkim nierobem, nie dość ze nie pracuje i jest na utrzymaniu taty , ma dwójkę dzieci i jest w trakcie rozwodu to jeszcze w domu nawet palcem nie kiwnie . Mam już tego dość, nawet żeby w domu było nie wiadomo jak brudno nic nie zrobi. Najgorsze ze rodzice jej nic nie powiedzą bo nie chcą sie z nią kłócić żeby nie chodzic kolo siebie jak powietrze , a ja juz z nia nie moge wytrzymać ... ostatnio powiedziałam jej na temat niesprzątana to zaczęła do mnie przeklinać i mowic żebym zeszla jej z oczu itp ... ma sie za nie tykalną ....co moge zrobić ? jakie mam prawa w tym domu w stosunku do niej ? jak moge na nią wpłynąć bądź ją jakoś czym przestraszyć czy soc ..pomóżcie mi , BŁAGAM !

Odnośnik do komentarza

prawa masz takie jakie sobie wypracujesz, proponuję pogadać z rodzicami, bez siostry, powiedzieć że Ci to przeszkadza, że masz dosyć i żeby jakoś zareagowali. Może jak Twoi rodzice zareagują to siostra poczuje że nie jest nietykalna

Odnośnik do komentarza

Nie wiem, czy pomysł dobry, ale taki wpadł mi do głowy.
Napisz czytelny, duży formatem list, dużymi literami i powieś go, w widocznym miejscu.
Treść
Nic dziwnego, że mąż cię rzucił / nie ważne, jak było/ bo:
-Jesteś fleja, brudas i nierób
-jesteś kłótliwa, napastliwa, okropna.
-Weź się do roboty.

Odnośnik do komentarza
Gość przeczytałam

Siostra zapewne uważa że została wystarczająco w życiu pokrzywdzona, że już nic nie musi, każdy powinien się nad nią pochylić i jej współczuć. Brak w tej rodzinie ( tak myśle) ciepła i bliskości, owszem warunki bytowe są zapewnione, ale nie ma tych emocjonalnych, bo jakby były, nie pozwoliłaby sobie na takie zachowanie wobec Ciebie i rodziców, którzy utrzymują ją i jej dzieci. To nie Ty, tylko rodzice powinni ustalić pewne zasady. Jak masz swój pokój to zajmij się nim i nie interesuj resztą. Nie wiem w jakim wieku jesteś i czy Ty sprzątasz w domu, jak tak, to przestań, powiedz że przy tak licznej rodzinie obowiązki powinny być podzielone.
A tak namarginesie, niektóre kobiety jak urodzą dziecko, to czują się jak księżne udzielne i każdy powinien im z drogi ustępować, bo powiły oto kolejnego członka społeczeństwa. Bijcie brawo i pokłony, schodźcie z chodnika , bo oto idzie ona matka i prowadzi wózek z niebylejaką zawartością.

Odnośnik do komentarza
Gość przeczytałam

A tak z drugiej strony ona przechodzi teraz ciężkie chwile, więc może pewnych rzeczy poza swoimi sprawami nie widzieć. Porozmawiać z rodzicami jak oni się na to zapatrują i czego oczekują od Ciebie, bo może wiedzą więcej niż Ty i dlatego traktują ją tak pobłażliwie.

Odnośnik do komentarza
Gość cytrynowa babeczka

Niektóre kobiety tak rozwód potrafi zdołować że stają sie dla otoczenia nie do zniesienia .
Siostra może mieć nawet stany depresyjne więc być może rodzice ten stan w którym jest siostra rozumieją i starają sie przeczekać.
Porozmawiaj z siostrą ,zapewnij że wiesz przez co przechodzi ,obejmij ją zrozumieniem .Może zaproponuj wizytę u psychologa .
Trzeba w człowieku zobaczyć człowieka .

Rozumiem ze mozesz czuć sie w tej chwili żle traktowana
przez rodzinę a nawet odsunięta.Dlatego też spokojnie ,bez oskarżen porozmawiaj z rodzicami na ten temat .Zawsze można wypracowac jakiś kompromis ,potrzeba tylko dobrej woli obu stron.

Odnośnik do komentarza

"Potrzeba tylko dobrej woli z obu stron" - Tak, to o to chodzi.
Ale jeśli siostra wyzywa ją, kłóci się, to ja tej dobrej woli nie widzę.
Tu chyba jedynie rodzice mogą pomóc, jeśli zdobędą się na rozmowę z siostrą .
Może uda ci się ich do tego zmobilizować?

Odnośnik do komentarza

problem w tym ze rodzice z tym nic nie zrobią, bo ona już kiedy się najadła tabletek i wydaje mi się ze oni się po prostu boją żeby tego znów nie zrobiła i dlatego nic jej nie mówią... ja sama sprzątam dom, z wyjątkiem lazienki bo ona kiedys sprzatała a teraz tylko podłoge zmyje , nieraz jest tak ze przez prawie 3 tyg lazenki nie posprząta...nie moge już tego wytrzymać : jak jej zwróce uwage to ona do mnie że moze ja bym posprzatała dla relaksu , ze ja nie sprzatam to ona tez nie musi , z tym ze ja chodze do szkoly a ona siedzi w domu, nawet pozamiatać jej sie nie chce ani naczyń umyć.. to poprostu przekracza wszelkie granice jak ona postepuje , nie dosc ze do mamy zero szacunku to jeszcze zero poczucia obowiązków ....,z nią się nie da normalnie porozmawiać , wg niej ja powinnam sprzatać w sb i jeszcze jak wroce ze szkoly a ona powinna leżeć bo przecież jest zmeczona po tym jak pojdzie 2 x w tyg do pizzeri za bar....szok ....

Odnośnik do komentarza

ja na prawdę nie wiem co ja mam zrobić żeby ta osoba zaczęła myśleć normalnie , i robić coś w domu... nie mam pojęcia ... jak jej powiedziałam ze ma posprztać w sb (zeszłą ) to ona do mnie tak : nie bedziesz mi kurwa mówić co mam robic , zejdź mi z oczu bo nie chce mi się z tobą rozmawiać , na to ja że nie mówie ci co masz robić tylko przypominam o twoich obowiązkach bo nie bedzie tak ze ty nic nie bedziesz robila tylko leżała ..ona : szkoda , ja: nie wiem czy szkoda caly czas to wlasnie robisz ...a ona znowu ze jak myśle ze bede jej mówiłą co ma robić to chyba mnie popierdoliło ...itp ...te jej słowa tak mnie zaszokowały ze tej kłotni nigdy nie zapomnę...jak można być tak egoistycznym ...jak ja mam z nią siedzieć przy jednym stole na święta ??

Odnośnik do komentarza

Jak to czasami się nie docenia ,że się ma rodzeństwo,w tym przypadku siostrę,
cieszcie się ,że macie siebie i się kochajcie,zobaczysz jeszcze w życiu jak już rodziców nie będzie ,będziecie sobie bardzo potrzebne,bo kto Ci w życiu pomoże czy wesprze ,jak nie siostra.

Nie zdajesz sobie sprawy ,jakie ona teraz przechodzi trudne chwile,
powinniście ją wspierać,żeby sobie poradziła psychicznie z tą sytuacją,
nie chcę oceniać Twojej siostry ani jej bronić,ale nikt dorosły nie lubi jak mu rozkazywać,
jest jaka jest,
Ty zresztą też,
sprzątasz bo chcesz,
jak już chcesz coś zmienić,to tylko dobrym słowem możesz coś zdziałać ,

jeszcze raz powtórzę,kochajcie się i szanujcie ,cieszcie się ,że siebie macie...pomyśl,jakby nagle jej zabrakło...

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Przesiądź się do innego stołu? Wyjdź z domu?
A może po prostu siostrę wykopać na ten czas? Jak dobrze pokombinujesz to możesz to zorganizować tak, że zabiorą ją do szpitala na obserwację w tym akurat czasie. Chcesz, żebym Ci podpowiedział jak wyprowadzić kogoś z równowagi na tyle, żeby stracił panowanie nad sobą?

Cytrynowa Babeczko! Nie zmuszaj ludzi do kłamstwa :-)
"Porozmawiaj z siostrą ,zapewnij że wiesz przez co przechodzi ,obejmij ją zrozumieniem "

A niby dlaczego Twoja siostra musi cokolwiek robić? Bo Ty tak chcesz? Czy może znalazłaś jakiś uniwersalny nakaz sprzątania? A czy kąpie się tak jak trzeba czy też niewłaściwie? A je jak człowiek czy też odbiega od normy?
Kto zajmuje się dziećmi i w jakim są wieku?

Rodzice, zakała ludzkości, wydaje mi się, że już odwalili kawał "dobrej" roboty skoro jest jak jest.

Myślę, że jeżeli chcesz cokolwiek zrobić to zainteresuj się bardziej stanem psychicznym siostry. Przy okazji odbierz sobie i rodzicom prawo do nieomylności i posiadania racji.
Jeżeli aż tak bardzo zignorowaliście fakt, że siostra próbowała się zabić to co ja mogę powiedzieć o was? Ignoranci to za mało.

Dużo łatwiej jest obwiniać niż rozumieć, wymagać niż pomagać, narzucać swoje zdanie niż tolerować. Nie idź na łatwiznę, żyjesz w 21 wieku, masz dostęp do masy informacji, nawet rzetelnych.

Taaaa, sprzątanie przecież to największy problem !
Osobiście proponuję Ci zamienić się z siostrą na życia.
Pozdrawiam.

Gdyby ktoś, kiedyś na chwilę się zatrzymał być może wykwitłaby z tego minuta refleksji. Poszedł jednak zmierzch do poranka a temu wcale nie było do śmiechu, bo gdyby chcieć przeczytać własne wspomnienia można by je odnieść do teraźniejszości a przyszłość przestałaby być potrzebna.

Odnośnik do komentarza

Obowiązki domowe to nieodłączny i podstawowy element naszego życia, więc problem z ich podziałem może zupełnie zrujnować człowiekowi życie, jeśli urośnie na odpowiednio dużą skalę. Zwłaszcza temu, który musi robić zdecydowaną większość z nich.

No ale właśnie, czy musi? Masazystka, przecież nie musisz tego wszystkiego robić. Nawet nie powinnaś tak dawać się wykorzystywać.

Zrób sobie wolne na jakiś czas od 2/3 tego, co robisz zazwyczaj. Zobaczymy wtedy, czy to rzeczywiście takie nieważne, i w związku z tym nikt z rodziny niczego nie zauważy.

Jeśli jednak tak dziwnie się złoży, że rodzice to zauważą, i będą chcieli z Tobą o tym porozmawiać, to może coś z takiej rozmowy wyniknie. Powiedz im szczerze, i jednocześnie spokojnie, co o tym wszystkim myślisz, jak to odczuwasz, jak na Ciebie to wszystko wpływa.

Nie jesteś ani odrobinę mniej ważna od żadnego innego członka Twojej rodziny, Twoje uczucia i potrzeby są tak samo ważne. Pamiętaj o tym.

Oprócz tego, na wszelki wypadek, gdyby miało do takiej rozmowy dojść, spisz sobie na kartce, jak według Ciebie powinien wyglądać podział obowiązków w domu. Przedstaw swoją propozycję, i dyskutujcie, uwzględniając uwagii wszystkich. Przy dobrej woli wszystkich na pewno dojdziecie do układu, który będzie fair, każdy będzie w nim zaangażowany, i jednocześnie nikt nie będzie się czuł przeciążony. :)
Powodzenia

PS. Podobnie jak Sha Sha i Unna uważam, że taka rozmowa powinna się odbyć bez udziału siostry

Odnośnik do komentarza

ka-wa

Jak to czasami się nie docenia ,że się ma rodzeństwo,w tym przypadku siostrę,
cieszcie się ,że macie siebie i się kochajcie,zobaczysz jeszcze w życiu jak już rodziców nie będzie ,będziecie sobie bardzo potrzebne,bo kto Ci w życiu pomoże czy wesprze ,jak nie siostra.

Nie zdajesz sobie sprawy ,jakie ona teraz przechodzi trudne chwile,
powinniście ją wspierać,żeby sobie poradziła psychicznie z tą sytuacją,
nie chcę oceniać Twojej siostry ani jej bronić,ale nikt dorosły nie lubi jak mu rozkazywać,
jest jaka jest,
Ty zresztą też,
sprzątasz bo chcesz,
jak już chcesz coś zmienić,to tylko dobrym słowem możesz coś zdziałać ,

jeszcze raz powtórzę,kochajcie się i szanujcie ,cieszcie się ,że siebie macie...pomyśl,jakby nagle jej zabrakło...

masz rację trzeba docenia rodzeństwo i owszem przechodzi cieżkie chwile ale to jej nie zwalnia z obowiazku sprzątania czy szanowania innych domowników. ... To że ona przechodzi ciezkie chwile nie oznacza, że wszyscy muszą je przechodzić... Nie mozna wszystkiego zwalać na rozwód....
Akurat mam podobna sytuacje tylko ze siostra męża wpadła z chlopakiem, którego ledwo znała, dziecko się urodziło chłopak się zmył a teraz zgrywa ofiarę i wszystko tłumaczy dzieckiem i ciezkim okresem.... Manipuluje tym ludźmi, kłóci sie i obraża, pomagamy jej ale bez przesady ona tez nic nie robi, o nic się nie zaatroszczy tylko czeka na gotowe...

Odnośnik do komentarza

nadal nie rozumiecie o co mi chodzi. Tego że ona cierpi, że nie ma lekko nikt nie neguje, i kązdy jej współczuje i stara się pomóc, ale.... to nie oznacza, że może pomiatać, krzyczeć czy nie sznowac innych bo rozwód czy jak w przypadku moim dziecko nie jest usprawiedliwieniem takiego zachowania... Rozumiem mozna mieć gorszy dzień, tydzień ale nie non stop, nie można nie sznowac się szczególnie w rodzinie

Odnośnik do komentarza
Gość cytrynowa babeczka

InnaInny .Masz rację ...tylko widzisz ,myślalam ze te kilka słów ktore napisałam jakos poruszy autorkę ...oj głupia byłam ...
Ze wszystkim się zgadzam co napisałeś ..
Wiem o czym mówisz ,dlatego napisałam że w Człowieku trzeba zobaczyć Człowieka ...
Dla niektórych jak widać- to nie do pojęcia ...:-(

Odnośnik do komentarza

Rozwód przez przychologów porównywany jest do śmierci bliskiej osoby.Dlatego trzeba siostrze pomóc przejść przez tą dla niej trudną sytuację.Jej zachowanie można wytłumaczyć i dlatego rodzice nie interweniują.Też spróbuj unikać kłótni i konfliktów z siostrą,postaraj się ją zrozumieć całe życie ,marzenia o normalnym domu legły w gruzach.Teraz potrzeba czasu, żeby to odbudować a z pomocą rodziny pójdzie to szybciej.

Odnośnik do komentarza

wiele osób tu pisze : "Porozmawiaj z siostrą ,zapewnij że wiesz przez co przechodzi ,obejmij ją zrozumieniem ", z nią się nie da porozmawiać...ona nawet z rodzicami na swój temat nie rozmawia a co dopiero ze mną... tu nie chodzi tylko o zwykłe sprzątanie ale o ogólne poczucie obowiązku w tym domu i zaangażowanie w cookolwiek. Jej dzień polega na leżeniu w łóżko , jak usłyszy ze ktoś juz myje naczynia to wtedy zejdzie na dół, ja chce dowiedzieć się co moge zrobić zeby ta osoba zaczeła myśleć nie tylko o sobie ! dlaczego ona ma do mnie przeklinać jak jej zwróce uwage żeby w końcu zaczeła coś robić w tym domu ? przecież to ona ma rodzine i mieszka u rodziców..nie dość ze się nie doklada do niczego to nawet palcem nie kiwnie... zgadzam się z sha że mimo ze ma cieżko (chociaż nie wydaje mi się zeby bylo jej teraz cieżko, bo mimo ze się rozwodzi majakiegos frajera ) to nie powinna tak się do nikogo odnosić i robić z siebie pokrzywdzoną..

Odnośnik do komentarza
Gość cytrynowa babeczka

I nic Ciebie nie ruszyło droga autorko ze siostra miała próbę samobójczą ?
Uważasz ze nic zļego z nia się nie dzieje jeśli cale dnie spedza w łóżku ?
Rozumiem ,Ciebie jesteś młodziutką osobą i nie musisz miec pojęcia o stanach w ktorych człowiek który sobie nie radzi z emocjami wywala złośc na innych .
Ale są rodzice i to Oni powinni starac sie dotrzeć do siostry zanim nie ponowi próby samobójczej Pomyślcie o psychologu .Niech rodzice pójdą sami i spytają w jaki sposob można córce pomóc .
Idą Świeta podajcie sobie ręce i zacznijcie normalnie rozmawiać...jak rodzina

Naprawdę nic sie nie stanie jeśli dom nie bedzie lśnił .To tylko rzecz ....

Odnośnik do komentarza

opieki ? tego nawet bym tak nie nazwała, ona nie wychowuje tych dzieci tylko je chowa...calymi dniami prawie siędzą przed komtuterem, a w tym czasie ona ma świety spokoj i nie musi ich uspokajac, to jak ona z nimi postepuje to jest masakra. Zachowują się czasami jak by byli sami w domu ... piszczą, drą się...tak samo jak ich mama tak jak zjedzą to tak zostawią...ona wszystko im mowi krzykiem i oni tak samo jej odp, słuchają tylko wtedy jak się wydrze albo jak ma pas w ręce... na prawde cieżko jest mi to opisać w kilku zdaniach ale noo ona potrafi z tymi dziecmi postepować... z domu ona jak gdzieś wychodzi to nawet się nie pyta czy ktos z nimi zostanie , nie mowi o ktorej wróci... zachowuje się jak 15 latka. Ruszyło by mnie gdyby coś sie zmienilo ale zmienilo się tylko tylke ze ona od tamtej pory wie ze ma przewage nad rodzicami bo oni jej nic nie powiedzą ani nie zabronią, a zresztą nwet gdyby to ona i tak odpyskuje i swoje zrobi albo się rozpłacze ...to jej najlepiej wychodzi..... to nie jest tak ze ona leży pod kołdrą i spi tylko siedzi cały dzień na komputerze i tylko zejdzie zjeść... rodzice kilkakrotnie z nią rozmawiali i na nic... mówię wam wszystkim że ona żyje tylko swoim zyciem i nic ją wiecej nie obchodzi . A ja chce aby nauczyła się ze to ona mieszka u rodziców a nie oni u niej , i ani szacunku do nich ani poczucia obowiazku . Ja chce to zmienić i nie wiem jak, dlatego tu piszę ..

Odnośnik do komentarza

To raczej nie uda Ci się zmienić siostry,nawet na pewno,
zostaw to rodzicom,to oni wiedzą lepiej od Ciebie jak postępować,
nie wiadomo w jakim ona jest stanie psychicznym,
na pewno nic nie zdziałasz nakazami,
może całą rodziną powinniście skorzystać z psychologicznej poradni rodzinnej.

Rozumiem,że możesz mieć żal czy pretensje,ale ja odnoszę wrażenie,że Ty jej nie kochasz,śmiem twierdzić ,że bliżej Ci do nienawiści...,

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

nie zdawałam sobie sprawy z tego wcześniej , ale jest takie prawdopodobieństwo. Ale to jest wynik tylko i wyłącznie jest zachowania i postępowania. Nie było tego wcześniej , to wszystko stało się właściwie nagle , od momentu jak zaczęłam widzieć to jak ona zaczyna się zachowywać ''nietykalna'' i zaczęło mi to przeszkadzać, bo uważam że matka dwójki dzieci , będąca na utrzymaniu rodziców , powinna robić wszystko żeby im pomóc a nie robić tylko kłopoty i pyskować ...są pewne granice , ale ja nie pozwolę żeby ona tak manipulowała rodzicami tylko dlatego bo wie ze oni nic z tym nie zrobią bo kiedyś się najadła tych tabletek, a do psychiatry nie poszła do powiedziała ze to wstyd szczególnie jak ktoś znajomy by ją tam zobaczył... i jak żyć w zgodzie z taką osoba...

Odnośnik do komentarza
Gość cytrynowa babeczka

Żeby zyć w zgodzie z taka osobą trzeba ją najpierw zrozumieć ,a Ty niestety nie chcesz tego zrobić .
Dla Ciebie liczy sie to co widzisz a widzisz niewiele .Widzisz to co jest na zewnątrz a nie widzidzisz to co dzieje sie w duszy Twojej siostry.
Moze to trudne bedzie dla Ciebie do zrozumienia ...ale to rodzice gdzieś popełnili bład w Waszym wychowaniu .
I Ty nie naprawisz tego swoim chciejstwem .Tu musi wkroczyc specjalista ale nie pójdziecie zapewne tam bo wyrosliście w przekonaniu że opinia ludzi jest ważniejsza niz własne dobro .Takie zachowanie Twojej siostry nie wzięło sie z niczego ..

Dla Ciebie to tylko połkniecie tabletek ...nie kochana,to wołanie pomoc to bezsilność i
zagubienie .I tak spróbuj na to spojrzeć .Wtedy zobaczysz w tej kłótliwej siostrze cierpiącą osobę ktora potrzebuje dobrego słowa ,zrozumienia od Ciebie .
Do kazdego człowieka można dotrzeć , tylko trzeba bardzo postarać sie wejść w jego życie ..i pustkę która zdeterminowała jego zachowanie .
Siostra nie chce z Wami o tym rozmawiać bo siostra nie ma do Was zaufania. Nie wierzy że mozecie jej pomoc .

Przestań oczekiwać tylko od siostry ,zacznij od siebie.
Zrób kawę ,herbatę zanieś tam na góre ,usiądż przy niej ,obejmnij ,przytul i wyjdz .Daj znak że jesteś z nią a zobaczysz że Wasze relacje się poprawią ./Oczywiście to tylko moja propozycja ,do niczego nie zmuszam .../Małymi kroczkami osiagniesz wiecej niż wiecznym utyskiwaniem i pokazywaniem siostrze swojego niezawowolenia i kto tu rządzi .Póki co to dom Twoich rodziców i to Oni łożą na utrzymanie Was obu ...,o czym Ty zapominasz .
To są ich decyzje i uszanuj je .

Pozdrawiam Ciebie i Wesołego Alleluja !

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...