Skocz do zawartości
Forum

Jak rozmawiać ze zgwałconą dziewczyną?


Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie,

jestem kilka miesięcy z dziewczyną. Po jakimś czasie dowiedziałem się, że na jednej z imprez w wieku 15 lat została zgwałcona przez dwóch mężczyzn (jeden ją trzymał, drugi pobił i zgwałcił).

Pytanie jest następujące: jak z nią rozmawiać? Jak się wobec niej zachować, gdy wspomnienia wracają?
Sprawa nie została podana do sądu, ponieważ dziewczyna była zastraszona; zaproponowałem jej wizytę u psychologa - ale do tego dopiero dojdzie w czerwcu - obecnie przebywa w ośrodku szkolno - wychowawczym, a do tamtejszego psychologa nie ma zaufania.

Proszę o Wasze rady, ale w miarę możliwości - proszę również o poradę z jednego ekspertów.

Odnośnik do komentarza

Witaj
Przede wszystkim nie wyciągaj z niej żadnych informacji, jak będzie chciała to sama Ci powie.
Jak do mnie wracają wspomnienia i mąż to zauważy, to bardzo mocno mnie przytula o nic wtedy nie pyta i to mi bardzo pomaga. Ale to jest chyba indywidualna sprawa, Twoja dziewczyna może nie chcieć, żebyś ją przytulał a nawet dotykał w takiej sytuacji.
Ważne żebyś w tych momentach nie zostawiał jej samej. Jak nie będzie chciała Twojego dotyku to po prostu usiądź przy niej.

Człowiek jest jak drzewo, targane wiat­ra­mi losu, jeżeli nie ma głębokich korzeni zwanych chęcią życia, ulegnie pod toporem śmierci. Mój topór właśnie nadchodzi.

Odnośnik do komentarza

~ Trick - dziewczyna sama mi o tym opowiadała.

~ Asia - robię właśnie tak jak piszesz. Siadam obok niej i przytulam ją. Mam wrażenie, że to pomaga. Nie protestuje, gdy chcę ją przytulić, nie ma jakiejś szczególnej traumy, jeśli chodzi o te sprawy, chce normalnie uprawiać seks itd.
Ale czasem gdy o tym wspomina - po prostu nie wiem co mam zrobić, nie wiem jak się zachować, nie wiem co mam powiedzieć.
Dlatego wtedy ją przytulam. Mam wrażenie, że to jej pomaga. Czy dobrze robię?

Odnośnik do komentarza

Mój mąż też nic nie mówi i wcale mi to nie przeszkadza. Był okres że bardzo dużo o tym rozmawialiśmy i w końcu chyba ostatnio doszliśmy do porozumienia. Ja niby też mam ochotę na seks, ale nie zawsze to oznacza że podczas zbliżenia wszystko będzie ok. Nieraz zdarza się tak że przerywam lub mąż przerywa, bo widzi po mnie że coś jest nie tak. Już się nauczył to rozpoznawać i wie również czego nie może robić

Człowiek jest jak drzewo, targane wiat­ra­mi losu, jeżeli nie ma głębokich korzeni zwanych chęcią życia, ulegnie pod toporem śmierci. Mój topór właśnie nadchodzi.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...