Skocz do zawartości
Forum

Odgrywanie roli mężczyzny i przybieranie innej tożsamości


Gość Ktośpp

Rekomendowane odpowiedzi

Mój problem oddadzą słowa Agnieszki Osieckiej: "Mam skłonność do życia we śnie, do zmyślania sobie ludzi i sytuacji. Do urabiania życia na kształt teatru. Do nierzeczywistości. Wychodzę za mąż za nieznajomych, opowiadam o nieznajomych". Mam 19 lat... Nieświadomie wyobrażam sobie jakieś problemy i komplikacje W dzieciństwie bardzo chciałam być chłopakiem zresztą do dzisiaj mi to zostało, styl ubierania się, zachowania byłam mistrzem piłki nożnej chodziłam z chłopakami po drzewach grałam w nogę w szkolnej lidze z chłopakami po prostu świat mężczyzn jest bardziej ciekawszy. Na co dzień jestem bardzo arogancka, nerwowa, chamska, pyskata lubię być w centrum uwagi ale mam bardzo dobry kontakt z ludźmi, rówieśnicy bardzo mnie lubią i dogaduje się z nimi nie pokazuje tego co mnie męczy co mnie boli nie lubię rozmawiać o uczuciach o tym co czuje co jest w mojej głowie nie za dobry kontakt mam z mama zresztą ona jest bardzo nerwowa codziennie się kłócimy chociaż teraz coraz rzadziej ponieważ ja odpuszczam. Mój problem polega na tym że od 7 lat żyje w urojonym świecie, wymyślonym przez siebie moim głównym problemem jest to iż jestem Kobietą a w moim 2 świecie gram Mężczyznę 7 lat temu poznałam pewną dziewczynę miałem wtedy 12 lat w pewnym momencie ta dziewczyna stała mi się coraz bliższa i tak zmyślałam udawałam chłopaka ona strasznie się zaangażowała w to wszystko, wysyłałam jej zdjęcia innego chłopaka w sumie to był kolega z podstawówki bardzo przystojny i tak żyłam sobie w tym wymyślonym świecie moja wyobraźnia działała tak, że na poczekaniu potrafiłam wymyślać historie w które ona wierzyła... Nie raz próbowałam z tym zerwać ale nie potrafiłam to było silniejsze odgrywałam różne sceny wymyślałam sobie scenariusze w głowie stworzyłam sobie innych ludzi w swojej wyobraźni takich jakich ja bym chciała mieć koło siebie wracając do tej dziewczyny strasznie ją skrzywdziłam chociaż nigdy nie przyznałam się do swojej tożsamości i pewnie nigdy nie przyznam 3 lata temu zerwaliśmy kontakt lecz nie na długo już po 3 miesiącach znowu napisała do mnie że Tęskni i tak w kółko pisałyśmy ja byłam facetem w tym urojonym świecie a ona moją dziewczyną. Nigdy w życiu nie ciągnęło mnie do dziewczyn w realu zresztą do chłopaków też mnie nie ciągnie ponieważ sama zachowuje się jak chłopak... jak miałyśmy te przerwy w rozstaniu to chciałam poznać innych ludzi na czacie znowu jak zawsze nie byłam sobą tylko tą drugą "ja" znowu grałam chłopaka i poznałam dziewczynę lecz szybko się to skończyło ponieważ nie chciałam ją w to wciągać znowu zaczęłam pisać z tą dziewczyną i tak w kółko było to samo w dzień w dzień po 1000 smsów pisałyśmy ona strasznie chciała się spotkać lecz zawsze miałam jakąś wymówkę w późniejszym etapie powiedziałam jej że jestem chora i to poważnie musiałam coś wymyślać żeby tylko nie miała możliwości zapytania się kiedy się spotkamy wreszcie tak mijały dnie ja miałam szkole w swoim realnym świecie jak chodziłam po korytarzu wyobrażałam sobie jakim jestem przystojnym facetem i wszystkie dziewczyny na mnie patrzą oczywiście przy tym potrafiłam żyć normalnie jeść, gadać z kumplami żyłam w podwójnym życiu. Gdy poszłam do średniej szkoły byłam tylko w żeńskiej klasie miałam żal do rodziców i dalej mam że nie wysłali mnie do szkoły sportowej na piłkę nożną czułam się jak intruz choć bardzo szybko znalazłam sobie koleżanki w 1 klasie technikum zaczęłam dużo pić, jeździć na imprezy aby oderwać się od tego drugiego świata ale to nic nie dało znowu miałam te myśli, myśli o tym jakim fajnym jestem facetem jak mogę mieć każdą dziewczynę mimo tego że wlewałam do siebie ile mogłam alkoholu to nic nie dało dalej myślałam pisałam i dzwoniłam do "mojej dziewczyny" z drugiego świata. Przychodziłam ze szkoły mówiłam sama do siebie zadawałam sobie pytania i na nie odpowiadałam nawet sprzeczając się sama ze sobą w 2 klasie technikum poczułam smak imprez zaczęłam pić, palić nawet zdarzało się też zapalić marihuanę - kiedyś myślałam o karierze sportowej a teraz? co ze mnie zrobił alkohol i papierosy. W tym świecie byłam sama, nikomu nigdy o tym nie mówiłam miałam myśli samobójcze bo sobie nie radziłam nie umiałam przestać pisać z tą dziewczyną to było przyzwyczajenie musiałam z kimś popisać komuś przekazać swoje herezyjne myśli w których nie było prawdy w których było same kłamstwo i fikcja plątałam się po domu chodziłam z góry na dół nawet nie wiem dlaczego jak szłam do kuchni odnieść szklankę to znajdowałam się w łazience sama nie wiedziałam co sie ze mną dzieje miałam chwile gdzie udawałam że jestem super nastolatkiem który podbija serce dziewczyną w ciąż miałam myśli inne niż w realu... Bohaterka moich fantazji - druga "ja" Teraz jestem w 4 klasie technikum za pare tygodni mam maturę i dalej jestem na tym etapie co 2,3,4,5 lat temu nic sie nie zmieniło dalej piszę z tą dziewczyną chociaż nie tak często dalej myślę o samobójstwie dalej rozmawiam sama ze sobą dalej pije bo nie mogę sobie poradzić chociaż mam świadomość tego że alkohol w niczym nie pomaga dalej wymyślam sobie ludzi z którymi chciała bym na co dzień rozmawiać dalej zachowuję się jak chłopak i nie umiem nad tym zapanować Nie potrafię zrezygnować z żadnego z tych światów, bo nie mam już nad tym kontroli. Nie wiem co mam myśleć ponieważ mój czas w 70% zabiera życie fikcyjne dobija mnie to i chciała bym z tym skończyć

Odnośnik do komentarza

Nie wydaje mi się, że tu chodzi o zmianę płci. Ona wymyśliła sobie całkiem nierealną postać, jakiegoś super bohatera i zmiana płci na nic by się nie zdała, bo ten super bohater, nie jest rzeczywisty.
To fikcja, fantazja.
Ale mając taką fantazję, powinnaś zacząć pisać np. scenariusze. Wykorzystaj talent, który posiadasz i twórz coś, co w przyszłości może przynieść dochód i to niezły.
Odnośnie tej koleżanki, z którą piszesz, po prostu trafiłaś na bratnią duszę, z którą masz o czym pogadać.
Ja mam podobnie, świetnie mi się rozmawia z młodym chłopakiem. On sądził, że jestem równolatka, więc wyprowadziłam go z błędu, bo nie chciałam dwuznacznych sytuacji. Nadal nam się dobrze rozmawia, ale już bez wątków osobistych.
Po prostu bratnia dusza.
Szkoda, że ty nie wyprowadziłaś z błędu tej dziewczyny. Krzywdzisz ją.
Łatwo się zdegenerować, łatwo stoczyć, więc jeśli nie chcesz przegrać swego życia, to skończ z używkami.
Masz fantazję, masz talent, więc wykorzystaj to twórczo.
A w piłkę nadal możesz grać, zapisz się do jakiegoś klubu, albo po prostu dołącz do jakiejś paczki, która gra.

Odnośnik do komentarza

mieszkam w miejscowości gdzie cywilizacja jeszcze się tak nie rozwinęła nie ma klubu piłkarskiego nie ma nic... kiedyś grałam w piłkę z chłopakami w klubie 3 lata temu ale z braku czasu a może inaczej... wmawiałam sobie że nie mam czasu, że jest mnóstwo nauki ale i tak się nie uczyłam, a z ludzmi mało się spotykam tylko w szkole wolę ten czas spedzic samotnie lub przed grami na komputerze.
Chciała bym być chłopakiem ale jest dużo przeszkód poza tym pochodzę z bardzo religijnej rodziny więc to odpada... lubie wszystko to co chłopacy dosłownie wszystko nienawidzę świat dziewczyn, on jest tak nudy tak bezsensowny nie wyobrażam sobie mieć chłopaka czy męża strasznie się męczę z tym wszystkim ...

Odnośnik do komentarza

Napisałam powyżej, że czuje się chłopakiem zawsze czułam ... A fantazje też mam jeżeli chodzi o tą dziewczynę, zmyślanie ludzi, sytuacji itd. Nie chcę nikogo krzywdzić ale nie mam nad tym kontroli nie chce myśleć o fikcji o fantazjach a jednak cały czas myślę... dobija mnie to

Odnośnik do komentarza

W dawnych czasach był podział na zajęcia- zabawy - dla dziewczyn i dla chłopaków. Dziś te różnice się zatarły, wiele dziewczynek bawi się samochodami, łazi po drzewach i gra w piłkę. Po prostu dla osoby o żywym usposobieniu, jest to ciekawsze.
Czujesz się chłopcem, teraz o tym napisałaś, ale argumenty z poprzedniego wpisu, nie były jasne. Mama mogła ci mówić, że to nie dla dziewczynki i stąd twoje marzenia o byciu chłopcem, bo on więcej może.
Czy jesteś chłopcem w ciele kobiety, tego nie wiem, nie znam się na tym. Jednak w fantazjach, jesteś chłopcem doskonałym, a to może wypaczać prawdziwy obraz.

Odnośnik do komentarza
Gość przeczytałam

Każda Twoja rozmowa z nią, kiedy ona myśli że jesteś chłopakiem, jest dla niej stratą czasu i nie tylko, bo robi sobie nadzieje na związek.
Zakończenie tej znajomości, albo ujawnienie się, to pierwszy krok który powinnaś wykonać. Kolejny to wizyta u psychologa, seksuologa lub wykonanie telefonu pod jakąś linię ala " telefon zaufania", (myślę że znajdziesz coś odpowiedniego dla siebie) i porozmawianie ze specjalistą. Nie ma sensu, abyś się tak męczyła, całe życie przed Tobą i masz szansę aby potoczyło się tak jak sobie marzysz, musisz się tylko odważyć.

Odnośnik do komentarza

Przeczytałam - " aby życie potoczyło się tak, jak sobie marzysz" - napisałaś.
Jednak nawet zmiana płci, nie wiele zmieni, w wyglądzie zewnętrznym. Ona wyobraża sobie idealnego chłopaka, super przystojnego... czy ona taka jest? Będzie wyglądać podobnie do siebie. Czy jeśli zdecyduje się na operacje, nie będzie rozczarowana? Ja podejrzewam, że tak i to mocno.
Jej fantazje nigdy nie dorównają rzeczywistości, a gorycz z powodu rozczarowania, może być ogromna.
Chyba lepiej , by teraz miała tego świadomość, niż po podjęciu drastycznych kroków.

Odnośnik do komentarza
Gość przeczytałam

O to chodziło mi że marzy być mężczyzną, marzy jej się inne życie i albo tam udaje, albo udaje tu ( w realu). Oczywiste że nie będzie adonisem z wielkim penisem ( sorki jakoś mi się spasowało;) ), ale będzie bardziej pogodzona sama z sobą i ze swoją seksualnością ( jakakolwiek ona nie jest i gdziekolwiek nie jest ukierunkowna). To co jest teraz to jeden znak zapytania i dla niej i dla czytających laików. Psycholog będzie wiedział co jej " dolega" i myślę, że ją poprowadzi ku prawdzie. Autorka będzie szczęśliwsza, bo jej się w końcu coś wyklaruje. A po latach możliwe, że będzie wiodła szczęśliwe i normalne życie uczuciowe. Na tą chwilę, to jest jedna wielka ułuda. Wciągnęło to ją, bo jest prostsze w realizacji, jak poznanie samej siebie i poukładanie swojego życia.
Ja nawet nie jestem pewna, czy autorka chciałaby zmieniać płeć ( albo czy tak wyjdzie podczas jej procesu odnajdywania siebie) ale jeśli tak i to zrobi, to pod wpływem " leczenia" na pewno nabierze cech męskich, tu nie ma wątpliwości. No i na pewno będzie mniej przypominać siebie dzisiejszą. Ciężki temat, ale nie sądzę że ona jedna się z czymś takim boryka, dlatego fachowiec powinien pomóc.

Odnośnik do komentarza

własnie czekam aż napisze mi jakiś specjalista coś bo nie wiem co mam robić, czuje się coraz to nerwowa coraz bardziej kryje się w sobie to mnie męczy nie chce zmieniać płci chociaż bym chciała ale jak już mówiłam, to jest niemożliwe ...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...