Skocz do zawartości
Forum

Patrzenie w oczy w czasie rozmowy


Gość douglass

Rekomendowane odpowiedzi

Gość douglass

Witam. Mam problem,który może być odebrany jako głupi,ale to naprawdę jest przytłaczające.
Chodzi mi o utrzymywanie kontaktu wzrokowego podczas rozmowy np. z mężczyzną. Mam takie coś,że staram się patrzeć rozmówcy w oczy i wychodzi mi to tylko jeśli ta osoba nic nie mówi..kiedy mój rozmówca zaczyna mówić..to dla mnie za wiele..nie mogę skupić się na jego słowach przez to,że staram się utrzymać z nim kontakt wzrokowy,a co do czego przychodzi zaczynam patrzeć w podłogę aby skupić się na jego słowach-co jest odbierane jako niezainteresowanie rozmową. Jak to zwalczyć ? Naprawdę czuję się głupio utrzymując kontakt wzrokowy i nie ogarniając co druga osoba mówi- lub patrząc w podłogę . Pomysł z patrzeniem na nasadę nosa też nie wychodzi :(

Odnośnik do komentarza
Gość douglass

A u mnie właśnie to dziwne jakieś..ze względu na to,że mężczyzna z którym rozmawiam patrzy mi w oczy podczas rozmowy ciągle..nawet nie odwraca wzroku..to muszę się jakoś nauczyć aby też patrzeć :(

Odnośnik do komentarza

Patrzeć cały czas prosto w oczy, wydaje mi się nienaturalne.
Ja patrzę na twarz, czasami w bok, nie mam wbitego wzroku w jedno miejsce, bo to dla mnie dość głupie.
Tak z opisu skojarzył mi się Pawlak z PSLu.
On też patrzył nieruchomym wzrokiem. Dziwnie wyglądał.

Odnośnik do komentarza
Gość douglass

Hah,no to dobrze. Ale teraz co zrobić jeśli "ten mężczyzna" nie odwraca wzroku nawet na sekundę? Trochę to krępujące i przez to zaczynam się czerwienić,błądzić wzrokiem i nie mogę skupić się na słowach,ehh

Odnośnik do komentarza

Myślę że niepotrzebnie skupiasz się na tym wzroku, niektórym osobom ciężko z tym. Poza tym samym nieudanym skupianiu wzroku na koniuszku nosa, postaraj się o branie pod uwagę na pozostałej mimice twarzy. Nie kiedy takie ciągłe skupianie wzroku na oczach jest odbierane jako agresywność, jeśli jako facet nie jesteś skłonny do obrony lub nie obudowujesz tego spojrzenia czymś innym, to możesz mieć problemy. Czyli możesz zwracać uwagę na poruszające się kości policzkowe,ruch ust, brwi. Podczas rozmowy w myślach postaraj się odwoływać do rzeczy które się zdarzyły a które będą pasować do tematu danej rozmowy. Zwiększając skalę tych w myślach odnośnikach, zwiększa się Twoja pewność siebie, jak i prawdomówność zostaje bardziej umotywowana. Możliwe że przy rozmowie zbyt się skupiasz, postaraj się w rozmowie zając odrobinie gestykulacją, jednak niezbyt swobodną i natarczywa. Przyjmij spokojną rozluźnioną postawę,(wyjątkiem są rozmowy z osobami wyższych rangą) zmieniaj ciężar ciała na stopach nie zauważalnie, staraj się głębiej oddychać. Oczywiście jeśli rozmowa to ochrzan(zasłużony), możesz ukazać skromność uciekając wzrokiem na dół to nie kwestia słabości lecz okazania szacunku. Niektórzy tak przewalają gałami, że byś się zdziwił, nie stresuj się więc zbytnio tym patrzeniem w oczy.

Odnośnik do komentarza

Właściwie tutaj dużo daje, ta kontrola właściwego oddychania,jeśli się czerwienisz. Kiedyś sam się nauczyłem poprawności dopiero na treningach i siłowni. W sytuacji stresowej, wzrasta Tobie tętno, serce więcej krwi przepompowuje. Możesz się przy okazji pokusić o badanie eeg niego. W tym utrzymywaniu kontaktu wzrokowego nie tyle co ma znaczenie pewność siebie gdy dane osoby patrzą w te oczy, czy uwaga Twojej koncentracji. W pewnych sytuacjach, nadrabiając ciałem możesz wyrobić w sobie wzrok mordercy. Łatwo przełamać te bariery a niezbyt przyjemnie jest gdy otoczenie Cie słucha bo się Ciebie boi, jedynie umyka im treść a Ty masz zgryz, że nie zostałeś zrozumiany. Jak niektórzy uczą się patrzeć w oczy, tak inni uczą się w nie nie patrzeć. Pozdrawiam i powodzenia w tych treningach pewności siebie.

Odnośnik do komentarza
Gość douglass

[quote="Krzysztof.W"] jeśli jako facet nie jesteś skłonny do obrony lub nie obudowujesz tego spojrzenia czymś innym, to możesz mieć problemy.

Jestem kobietą :D

Ale w jakimś procencie zastosuję się do Twojej rady ,dziękuję za odpowiedź

Odnośnik do komentarza

Oj to przepraszam, że spadłem z krzesła :D
Z tymi odpowiednikami w myślach jest najbardziej ok i można się do nich odwołać zawsze, w tym przełamywaniu nieśmiałości jak i zwiększania prawdomówności.
Rozmowy z kobietami, cóż osobiście odrobinkę odpuszczam to patrzenie w oczy gdy kobieta się uśmiecha i zaczyna bawić swoją grzywką.

Odnośnik do komentarza

Patrzeć tak sobie głęboko w oczy, można w chwilach intymnych. Za chwilę będzie seks...
W normalnych warunkach tak się nie dzieje i jeśli nie zamierzasz mieć z nim intymnego kontaktu, to sobie to odpuść.
Nie wiem, czy ten facet tak cię podrywa, czy po prostu ma tak kiepską mimikę, co też się zdarza.

Odnośnik do komentarza
Gość douglass

Wątpię,aby był to kontakt intymny. Co prawda podoba mi się ten mężczyzna,ale to są zwykłe rozmowy bez żadnych podtekstów żeby miało być intymnie+jest o niebo starszy. A wątpię też aby miał coś źle z mimiką

Odnośnik do komentarza

On się dziwnie zachowuje a ty masz jakieś dziwaczne obiekcje.
Może jego bawi to, że wprawia cię w zakłopotanie i czuje się świetnie, widząc że ma przewagę?
Przecież on widzi, że to cię tremuje, więc może z rozmysłem to robi?
A potem wyśmiewa się z ciebie?
Nie graj w jego gierki, bo źle na tym wyjdziesz.
Bądź sobą, na pewno w jego oczach, zyskasz.

Odnośnik do komentarza
Gość Dobrze radzę

Nie odrywanie od kogoś wzroku podczas rozmowy pokazuje czyjąś uległość / dominację. Tzn. osoba mówiąca do kogoś, wpatrująca się non stop w osobę, do której mówi, wyraża chęć jej zdominowania, a osoba słuchająca, nie spuszczając wzroku z rozmówcy, wyraża swoją uległość.

Odnośnik do komentarza

Douglass coś na własnym grzbiecie odczuwam, że w swojej nieśmiałości polegasz na tym polu walki, w stosunku do tego faceta.
Myślę że tematowi wątku brakuje, bardziej wyrazistego tytułu.
Sprawa nie tyczy się samego zachowania się , złapanie tej pewności i dystansu, tylko pewnego grona osób(facetów) z którymi jako kobieta masz problem.
Nawiązując do ilości, uważam że te 10 lat różnicy wieku, to pułap akceptowalny, choć osobiście preferuje starsze kobiety, to jednak wiem że w pewnych momentach, te młodsze umieją się wyrażać w sposób, w którym ojcostwo, tą większą dojrzałość emocjonalną odstawiam na bok i nie męczę kobiet wzrokiem lecz miło spędzam z nimi czas. Określ się bardziej poza, własnym czerwienieniem się, opisz tego faceta jak go postrzegasz, czym się interesuje, coś z pewnością doradzimy ;) Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Barbaran dobrze kminisz, jednak zacznijmy od początku. Patrzenie komuś w oczy nie zawsze, oznacza tą dominacje, chęć seksu.
W głównej mierze wodzenie wzrokiem musi być kontrolne, czyli nie cały czas, patrzymy danej osobie w oczy tak samo jak z tym gestykulowaniem ciała, ich nadmiar może wywołać, śmieszność, agresje lub odebranie osobę pod wpływem środków psychoaktywnych, bądź innego ograniczenia fizycznych niedoskonałości u danych osób. Np. osobę porobiona amfetaminą jestem wstanie rozpoznać, pomimo unormowania odruchów zgryzu, gorzej z kokainą, jednak krótkim czasie, potrafię zweryfikować na czym polega ta pewność siebie i częsty kontakt wzrokowy. Nie wiem może to dar czytania osób, jednak przebywając w gronie osób często porobionych, komunikacja niewerbalna cała mowa ciała nabiera innego znaczenia.

Odnośnik do komentarza
Gość Dobrze radzę

Nie wiem, po co ma pokazywać dominację, może jest dominującym typem mężczyzny i pokazuje ją wszystkim. Może robi to nieświadomie. Może tobie wydaje się to bez składu, ale tak jest z psychologicznego punktu widzenia. Nie mówię o chęci seksu, proszę o niestawianie znaku równości.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...