Skocz do zawartości
Forum

Myśli samobójcze i brak nadziei


Gość xyz513

Rekomendowane odpowiedzi

Mam 20 lat. od 3 lat cierpie na depresje. Rok temu spotykalem się z psychologiem , następnie z psychiatrą który zdiagnozował u mnie depresję. Zastosowal wobec mnie leczenie farmakologiczne ( Aciprex , 10mg/doba) leczenie nic nie pomogło. po miesiącu przerwalem leczenie , zniechęcilem się kompletnie. niepotrafilem drugi raz podejsc do leczenia. pogorszyło się od tamtej pory diametralnie. Straciłem wszelką chęć do egzystencji. Jestem samotny. Mieszkam z rodzicami ktorzy niechcą mnie znac . Nierozmawiam z nimi a jesli juz to są to wyzwiska , kłótnie , płacz. Niemialem nigdy dziewczyny. niemam sił na zwykle , codzienne czynnosci. zaniedbuje wszystko , łącznie z higieną osobistą. potrafie lezec całymi dniami w lozku i spac. zaniedbuje kompletnie szkole. Ledwo przechodze z klasy do klasy. Przepijam tez kazdy grosz który mi wpadnie. Zachodze do sklepu i biore tyle alkoholu na ile mnie stac , ide gdzies nad rzeke , błąkam sie po okolicy albo zamykam sie i pije , niemal zawsze do upadłego. niepanuje nad tym. moje zycie kręci się wokół snu i alkoholu. niemam praktycznie przyjaciół . Ciężko mi rozmawiac z ludzmi, zmusic się do czego kolwiek . zapomnialem juz czym wgl jest szczescie. Nosze w sobie ciągle poczucie winy. Patrze na kolegów z którymi uczylem się w gimnazjum i widze w nich zupełnie innych ludzi . Widac u nich usmiech , szczęscie. To powoduje u mnie poczucie winy i mysle ze to jest przyczyną mej izolacji. Jestem już po próbie samobójczej która niestety się nie udała bo w pospiechu i nerwach za słabo splotłem sznur i niestety pękł. Czuje gdzies w srodku ze jezeli nic się nie zmieni następna próba bedzie tylko kwestią czasu. Coraz bardziej upadam. Czy jest jakis sposób ? czy są jeszcze jakiekolwiek szanse na to ze stane na nogi ? Co powinienem zrobic? Straciłem juz praktycznie wszelką nadzieje na to ze kiedykolwiek będe szczęśliwy. Niemia dnia ani godziny w ktorej bym nie wyobrazal sobie jak umieram. Paradoksalnie to moze zabrzmiec ale takie myslenie pomaga mi chwilami. Coraz bardziej wieze w to ze smierc jest moim najprawdziwszym przyjacielem i tylko ona moze mnie z tego uwolnic.

Odnośnik do komentarza
Gość amasinger

Jeżeli tutaj napisałeś to na pewno nie jest za późno na poprawe swojego stanu. Wiesz ,ze popelniles ogromny bląd odstawiając leki po miesiacu , po odstawieniu w tak krotkim czasie mogles sobie bardzo zaszkodzić ... Poza tym miesiąc mógl okazać się za krótki , mógł sie odpowiednio nie wchłąnac , to jest chemia potrzebuje troche czasu .
Inną sprawą jest , że wpadłeś w błędne koło z którego już sam nie wyjdziesz . Ja bym Ci radził póki masz jeszcze siły na chodzenie do sklepu , to znajdziesz na pójście do psychiatry i powiedział szczerze wszystko co tutaj napisałes. Dobrze wiesz , że świeca Ci się wszsytkie lampki ostrzegawcze i najwyższy czas podjąć działanie .
Ja Cie nie strasze , ale takie siedzenie w domu jest bardzo destruktywne i w nadmiarze prawie zawsze prowadzi do jakiś zaburzen psychicznych , ktore pozniej mogą się nakładać. Więc moim zdaniem przgotu sobie książeczke zdrowia i idz najpierw do swojego lekarza rodzinnego , on Ci może dać skierowanie do psychiatry , i nie licz na to , że w misiąc uda Ci z tego wyjść , bo to nie jest chandra tylko depresja .

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie,
Rozumiem, że zniechęciłeś się do leczenia, liczyłeś na szybką poprawę, jednak leki nie pomogły Ci. Jednak miesiąc to za szybko - czasami zdarza się, że potrzeba więcej czasu, żeby leki zaczęły właściwie działać. Czasami potrzeba jest zmiana leków lub ich dawkowania. Potrzeba wytrwałości i cierpliwości. Daj sobie szansę po raz kolejny i zwróć się o pomoc do psychiatry i psychologa.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...