Skocz do zawartości
Forum

Nieporozumienie czy kłamstwo chłopaka?


Gość Jaktalala

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Jaktalala

Witam, Mam problem, nie mam sie komu wygadac. Mam nadzieje, ze ktoś z tego forum mi pomoże. Przedstawię sytuację: planowalismy wyjazd z chłopakiem. Przeglądałam rozkład jazdy pociągów. Kiedy powiedziałam chłopakowi o ktorej odjezdza ostatni pociąg, ten stwierdził ze to nie jest dobry pomysł, w sensie jechac tam tym pociagiem bo moze sie okaazac ze ten pociag nie przyjedzie, i w ogóle pociagi z tej trasy moga byc niedostepne. Wkurzyłam się, powiedziałam mu zeby przestał mi mydlic oczy i powiedział ze chodzi o probę, która miał miec w tym samym dniu. Zapierał sie ze nie a poxniej powiedział ze po co ma mowic o tym skoro to oczywiste. Powiedziałam, ze musze sie rozłaczyc i ochłonac, bo nie chce sie z nim kłocic. Kazałam zadzwonic za połgodziny. Zadzwonił za te półgodziny i powiedział, ze przecież on mnie poinformowaał o tym, ze ta godzina mu nie pasuje bo wtedy konczy probe. Ja na to, ze o niczym takim mi nie powiedział, że przecież mnie nawet trudno było z niego wyciagnac ze to własnie o próbe chodzi. Takie zdanie utrzymywał do wczoraj, twierdził ze on tak to własnie zapamietał. Wiem ze takiego czegos nie powiedział, dokładnie pamietam nasza rozmowe, inaczej nie musiałabym wyciągac z niego tego faktu, a on by nie stwierdził tylko, że po co ma mowic o probie skoro to takie oczywiste i co jeszcze, powiedział tylko o której te próbe zaczyna. Prosze mi pomoc, bo ja juz zaczynam sie zastanawiac czy on przypadkiem nie ma jakis zaburzen, wstyd mi tak pisac o swoim chłopaku, ale ja juz sama nie wiem... Czy moze on kurczowo chciał utrzymac ze nie kłamie, sam uwierzył w to swoje kłamstwo?

Odnośnik do komentarza

A o jaką próbę chodzi i dlaczego on boi się przyznać Tobie, że ma taką próbę?
Pozdrawiam.

Gdyby ktoś, kiedyś na chwilę się zatrzymał być może wykwitłaby z tego minuta refleksji. Poszedł jednak zmierzch do poranka a temu wcale nie było do śmiechu, bo gdyby chcieć przeczytać własne wspomnienia można by je odnieść do teraźniejszości a przyszłość przestałaby być potrzebna.

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie,
To mogło być nieporozumienie. Każdy z nas inaczej pamięta wydarzenia, istnieje również zjawisko fałszywych wspomnień (eksperymenty Elisabeth Loftus). Poza tym fakt, że Twój chłopak ma próbę tego dnia mógł być dla niego tak oczywisty, że jest przekonany, że Ci o tym powiedział.
Jednak mogło być również tak, że Twój chłopak bał Ci się tłumaczyć próbą, dlatego szukał innych wymówek.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Masz fajnego chłopaka. Każesz mu dzwonić i się tłumaczyć,...dzwoni grzecznie.
Wyraźnie się boi, że ci się narazi -ostro go trzymasz.
Było jakieś nieporozumienie, ty robisz awanturę,... on się znowu tłumaczy.
Poluzuj mu trochę ,...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...