Uraz do mężczyzn po doświadczeniu przemocy seksualnej

[Gość zniesmaczonaklara]

Witam, nie pisze pierwszy raz, wypowiadalam sie juz kiedys na temat przemocy seksualnej, ale co szkodzi sie znow poradzic...Jestem ofiara takiej wlasnie przemocy i mozecie sie domyslec co czuje do mezczyzn dlatego nie mam pojecia ile we mnie paniki a na ile powinnam miec powody do obawy. Mam 20 lat, jestem w klasie maturalnej w technikum gdzie jest duzo chlopakow, niestety...na jednym przedmiocie siedze w lawce z kolega, ktory lubi ze mna rozmawiac i ogolnie chyba mnie lubi....Czesto robi zaczepki niczym chlopcy w przedszkolu, ostatnio ciagnal mnie za wlosy, szturchal, czulam przy sobie jego cialo gdy siedzial obok a on nie staral sie odsunac, wiercil sie bedac blisko mnie i to czulam, jak sie porusza. Poczulam panike i obrzydzenie, wyrazilam niezadowolenie, on sie smial, ja sie troche usmiechalam, ale ze stresu...Czy to nadinterpretacja z mojej strony!? Oraz: czy ja przyciagam facetow ktorzy mysla, ze mozna ze mna zrobic co sie chce? Boje sie ich...Jak unikac takich sytuacji, najmniejszego kontaktu? Przeciez nie wygarne swojej przeszlosci....

[franca]

Powiem tak, może faktycznie Twoja reakcja, ta panika i obrzydzenie, jest przesadzona i wynika z Twoich traumatycznych przeżyć. Ale moim zdaniem zachowanie tego chłopaka tez jest dziwne.
To znaczy, pewnie nie jest jakiś agresywny czy niebezpieczny, bez przesady. Może jest po prostu źle wychowany, albo nadpobudliwy. Ale dla mnie to jakieś dziwne , że ciągnie koleżanki za włosy itd. Też bym to raczej kojarzyła z zachowaniem przedszkolaka, niż ucznia technikum.
W takiej sytuacji powinnaś zareagowac bardziej zdecydowanie. Zamiast sie uśmiechać ze stresu, powinnaś dać u mjasno do zozumienia, że Ci to nie odpowiada. Nie musisz jakoś szczegółowo mu tłumaczyć, dlaczego.

[franca]

A w ogóle to chodzisz na terapię?
Moim zdaniem dobrze by było, gdybyś podała, w którym wątku poprzednio pisałaś, wtedy mielibyśmy pełniejszy obraz sytuacji. No ale jak wolisz.

[psycholog Katarzyna Garbacz]

Witam serdecznie,
Twoja niechęć, obrzydzenie, lęk oraz panika w sytuacji jakiegokolwiek kontaktu fizycznego z chłopakiem jest zrozumiała biorąc pod uwagę to, co przeżyłaś. Jednak te odczucia pojawiają się nawet w sytuacjach, które nie muszą mieć kontekstu erotycznego. Moim zdaniem więc wskazana byłaby psychoterapia.
Co do kolegi z ławki, to jeśli nie podoba Ci się jego zachowanie masz prawo mu o tym powiedzieć nie tłumacząc dlaczego.
Pozdrawiam