Skocz do zawartości
Forum

Objawy nerwicy


Rekomendowane odpowiedzi

Problemy z koncentracją
Nie panowanie nad nerwami i problem ze spaniem.
Nerwicowcy ponoć się też wszystkim w koło bez przerwy przejmują.
Podwyższone ciśnienie i tętno.
Wzmożona potrzeba działania i bez przerwy w pośpiechu.
Obgryzanie paznokci.
Czasami też duży strach nie do opanowania.
Mowa wtedy o nerwicy lękowej.

Odnośnik do komentarza

Witam jestem założycielem forum, chorującym na nerwice, fakt to nie choroba izyczna lecz choroba duszy, znam wszelkie objawy bo uczę się żyć z chorobą, a zapytałem jakie są objawy po to aby inni co zaczeli chorować lub żyją w obłędzie zrozumieli chorobę, jeśli macie pytania co do nerwicy śmialo piszcie, postaram sie odpowiedzieć doradzić tak jak i pomóc

Odnośnik do komentarza

LENTO!
Nerwica ma wiele objawów, da popalic każdy aczkolwiek główną przyczyną tych objawów jest lęk, wywołany sytuacją lub myślami.
Kiedy sie boisz organizm wywołuje mechanizm obronny, częstomocz, skurcz miesni, i wlasnie moze bolec cie serce, mozesz miec gorączke, od stresu bo wlasnie przy nerwach jest nam gorąco.
Pytasz o drgawki, jasne
to jest KSIĄŻKOWY objaw nerwicy, ja nie raz sie dygotałem..Potrzebujesz psychologa, a psychiatry najbardziej, bo totrzeba leczyc psychoterapią, a w miedzy czasie jakies leki bierz zeby sie nie meczyc, pracuj nad emocjami nad sobą, a jesli masz pytania pisz tutaj a ja napewno ci pomoge!!!! Powodzenia, i dużo zdrówka!
Łukasz

Odnośnik do komentarza

lukaszzzzz to co powinnam zrobic, boje sie isc do lekarza, mąz uwaza zeprzesadzam a te moje dolegliwosci zaczely sie wraz z zapoczatkowaniem konfliktu z rodzina męża...to przez nich nabawilam sie takiego stresu o którym pisalam powyżej...nie moge sobie z tym poradzic, nie moge spac na lewym boku bo serce tak boli zenie moge oddychac..jeszczete napady placzu nie wiedomo z kąd...bardzo chciala bym miec dziecko, planujemy je z mezem ale przy takim trybie zycia to bedzie trudne...

Odnośnik do komentarza

Antok, każdy bliski czy to maż czy to dzieci czy rodzeństwo nie rozumie objawow jak sam nie przeżył 1/3 nerwicowców jest hipohondrykiem...serce boli, hm, jesli badania nic nie wykazały wez dwa validole ziołowe pod język.... ukoi... a z płaczem ci sie nie dziwie wiem jak cierpisz...

A chudnięcie jest również jak pani psycholog zmniejszyć apetyt i mozesz chudnąc rzecz jasna,

Wszystko skonsultuj z psychologiem lub pdychiatrą a jak nie dajesz rady, piszesz do mnie... ja ci pomoge :)

Odnośnik do komentarza
Gość bania 32

Mi lekarze tez wmawiaja nerwice pewnie ja mam chodz do końca cieżko mi w nia uwieżyc mecze sie juz 3,5 roku szukając innych chorób aby wykluczyć ja kilka krotnie byłam na izbie przyjec zaczeło sie od duszności i tak zostało ciagle mi duszno i duszno cigle mam wrażenie że to ostatni dzień mego zycia boje się że to jakis rak a nasza suzba zdrowia wmawia mi nerwice mam 32 lata

Odnośnik do komentarza

A ja mam tak: nerwicę i codziennie nie mogę spać, dużo się pocę, praktycznie nic nie jem, codziennie sypiam w innym pokoju, nie wychodzę z domu, nikt mnie nie rozumie oprócz lekarza, biorę leki, które sprawiają, że się jeszcze gorzej czuję, boli mnie głowa, boję się jedzenia i po prostu nie wiem jak żyć ... Próbowałem się zabić, ale zrezygnowałem, gdyż nie chciałem zranić moich bliskich... Co mi pozostało? Jestem wiernym katolikiem, codziennie się modlę i przede wszystkim wierzę w to, że kiedyś to wszystko się skończy. Gorąco trzymam kciuki za wszystkich borykających się z tą chorobą, musimy po prostu jakoś to przetrwać i damy sobie z tym radę!
Serdecznie pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość lukaszzzzzz

Jasne, lekarze mogą wmaiwiać nerwice a tu np mamy co innego tak sie zdarza w malym procencie, bardzo małym bo nas nerwicowców w samej Polsce jest około 8mln,
aczkolwiek nie wmawiajmy sobie, nie mozna tak. biore jedynie antydepresant małą dawkę 25mg i wam powiem ze pomaga troszke ale nie chce brac, ja poce sie jak cholera, przytylem kilka kg od tych leków bylem chudy, a teraz w wieku lat 18 jestes grubasem, na 176 cm wzrostu 89 kg wiec cos jest nie tak jednakze, tarczyca ok, a propo tarczycy, przebadajcie, wszyscy! bo wlasnie ona tez moze by mylona z nerwica bo daje takie objawy, jedna zasada róbcie badania potem mowimy tylko i wylacznie o nerwicy.
pozdrawiam cieplo

Odnośnik do komentarza

każdy nerwicowiec myśli, że ma jakas konkretna chorobe . czuje sie okłamany przez lekarza, bo my odczuwamy bóle np. serca klatki piersiowej i mamy dusznosci. to nam sie kojarzy tylko z chorobą i nie możemy uwierzyć ze to nerwica lękowa bo to byłoby zbyt proste ..... tak było w moim przypadku .
trzy razy wyladowałam w szpitalu w obawie o serce...
tylko w małym stopniu zrozumiałam ze serce mam zdrowe.... ale lęk zostaje . czesto sobie mówie ze nikt w rodzinie nie ma klopotow z sercem, nie ma zadnych wad, więc ja w wieku 20 lat pewnie tez nie . i nie umrę i nie dostanę zawału....
ehhh.. ciezka sprawa.

Odnośnik do komentarza
Gość mysia23

Hej kochani! ja podczas atakow mam takie dusznosci i kolatanie serca ze nie moge ani chodzic ani mowic.Te dusznosci mam wrazenie powstaja z napiecia miesni brzucha lub przepony,czasem tez mam takie wrazenie jakbym miala balon w brzuchu i nie moge zaczerpnac powietrza.Czy ktos z Was kochani nerwicowcy tez ma takie problemy z dusznosciami "od brzucha"?

Odnośnik do komentarza

Cześć, może mi ktoś poradzić co mam robić. Mam skoki ciśnienia, oprócz tego kołatanie serca, poczucie, że wszystko w środku mi drży, nadwrażliwość na dźwięki, problemy z zasypianiem, ciągły niepokój jakby zaraz miało się stać coś złego, często mam tak zaraz po obudzeniu się, do tego często mam zimne ręce, jak się zdenerwuję to na szyi pojawiają mi się czerwone plamy. Niby wszystko ok i nagle chce mi się płakać, jestem zła na wszystkich, nie panuję nad sobą, przez cały dzień nie jestem w stanie się za nic zabrać. Robiłam już TSH pod kątem tarczycy wyszło w normie, wcześniej ekg bo może to jakieś nadciśnienie czy coś też w normie, mierzę regularnie ciśnienie- zawsze idealne (z wyjątkiem tych skoków). Nie wiem co mam zrobić, z kolejnych badań nic nie wychodzi, a mi się chce wyć z bezsilności, nie wyobrażam sobie wizyty u psychologa czy psychiatry, nie wiem co miałabym powiedzieć: dzień dobry chyba mam nerwicę? dla innych to wszystko jest ze mną w porządku, więc może jest, potrzebuję jakiegoś głosu rozsądku.
Pozdrawiam wszystkich.

Odnośnik do komentarza

Witaj Mela, z własnego doświadczenia moge Ci powiedzieć, że przeżyłem to samo co i ty tylko że ja podjełem walkę i sie leczę u psychiatry i wcale to nie jest straszne moje skoki ciśnienia to 190/100 a mam lat 18, więc musiałem zacząć walczyć bo bym sie za szybko wykończył, zrobiłaś tyle badań, ok nerwica. i tu nie można powiedzieć a to nerwica nic mi nie jest bo nerwice trzeba leczyć terapią tak samo jak i farmakoterapią ( by pomoc dotrwać do konca terapi gdyż leki zagłuszają objawy) moja rada jest jedna, psychiatra a potem terapia bo będziesz wegetować a jak amsz pytania chętnie doradze! :)

Odnośnik do komentarza

Dzięki za radę, raźniej mi trochę. Może na początek zapiszę się do jakiegoś psychologa. Mam wrażenie, że nie jestem na to gotowa, ale z drugiej strony jak nic nie zrobię to długo tak nie pociągnę...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...