Skocz do zawartości
Forum

Konkurs "Dieta bez diety"


Redakcja

Rekomendowane odpowiedzi

Czy można zrzucić zbędne kilogramy bez stosowania żadnej diety?

To ciekawe pytanie i z pewnością wiele osób je sobie zadaje :-) Zapraszamy do konkursu, w którym do wygrania mamy 3 książki "Dieta bez diety, czyli jak schudnąć przy okazji" od Fundacji Pro-Test:

http://kontoredakcyjne.strefa.pl/dieta_bez_diety.jpg

Zadanie konkursowe brzmi:
Odpowiedz na pytanie: Jak według Ciebie można schudnąć przy okazji?

Na unikalne i ciekawe odpowiedzi czekamy do 22 października 2014 roku do północy. Już 2 dni później ogłosimy zwycięzców.

W konkursie ma szansę wygrać każdy zarejestrowany użytkownik, który odpowie na pytanie konkursowe zgodnie z regulaminem.

Zapraszamy!

Odnośnik do komentarza

Według mnie aby schudnąć przy okazji najlepiej wyznaczyć sobie cel który nie jest bezpośrednio związany z odchudzaniem.
Może to być np. "Za rok o tej porze przebiegnę półmaraton" "Za pół roku przepłynę 50 długości basenu bez przerwy" "Za rok wystartuję w zawodach Nordic Walking", "Co 2 dzień będę chodzić na pilates"... Wtedy skupiając swoje wysiłki na przygotowaniu się do konkretnego celu (zwiększenie aktywności fizycznej) przyzwyczajamy swoje ciało do większego niż zazwyczaj wysiłku i dzięki temu spalamy więcej kalorii i chudniemy przy okazji.

Odnośnik do komentarza

Schudnąć przy okazji... myślę, ze to jest bardzo fajny temat.

Po pierwsze: schudnąć przy okazji możemy opiekując się dzieckiem... jak każda z mam czy opiekunek wie, ze dziecko to żywioł, ciekawe świata, chce robić na raz milion rzeczy:) Opieka nad dzieckiem jest bardzo przyjemna, ale nie jest tez łatwa...przede wszystkim zawdzięczamy jej dużo sportu- poprzez bieganie za pociechą, różne akrobacje, zabawy czy wygłupy z maluszkiem, spacery, regularny tryb życia- to wszystko sprawia, że chudniemy przy okazji :)

Po drugie: schudnąć możemy przy okazji nam wszystkim znanemu STRESU ! W dzisiejszej dobie chyba nie ma ludzi, którzy nie stresują się.. stresuje nas praca, stresują nas obowiązki, stresują nas komplikacje życiowe, stresują nas egzaminy, stresuje nas kłótnia, stresuje nas choroba...wszystko to sprawia,z e tracimy na wadze przy okazji... stres wyzwala w nas motywację, pod warunkiem, że jest krótkotrwały.. natomiast długotrwały stres wyniszcza nas organizm...

Po trzecie: schudnąć przy okazji możemy uprawiając sporty z zamiłowania i dla relaksu, takim sportem jest np. pływanie czy jazda rowerem:) Niektórzy nie wyobrażają sobie tygodnia bez baseny, weekendu bez wycieczki rowerowej.. nie mało jest osób, które regularnie codziennie dojeżdżają rowerem do pracy... w takich sytuacjach też schudniemy przy okazji dbania o zdrowie, o dobre samopoczucie....

Utrata na wadze nie zawsze wiąże się z ciężkimi, regularnymi ćwiczeniami, siłownią.. przy okazji też można schudnąć...

Z pewnością każdy z nas zna w swoim życiu sytuacje kiedy traci na wadze przy okazji...

Odnośnik do komentarza

Schudnąć przy okazji - w nieznacznej sytuacji
Podczas relaksacji - bądź zwykłej manifestacji

Tak na prawdę schudnąć możemy w każdej sytuacji - jest to tak samo możliwe, jak możliwy jest efekt placebo, bo tak na prawdę wszystko zależy od naszej podświadomości, jeśli czegoś bardzo pragniemy i mocno wierzymy, że np. codzienna jazda rowerem do piekarni po bułki pozwoli zrzucić nam zbędne kilogramy, to i taki efekt z biegiem czasu zaobserwujemy.

Tak naprawdę zgrabną sylwetkę można wypracować sobie podczas codziennych czyności jakie wykonujemy, typu odkurzanie, sprzątanie,zmywanie, mycie okien - nawet zwykłe ręczne pranie.

A moja najbardziej ulubiona metoda, przy której można siedzieć wygodnie w fotelu to - intensywny wysiłek psychiczny taki jak : krzyżówki, sudoku, łamigówki, uczenie do egzaminów, a nawet pisanie na forum - podczas intensywnego wysiłku psychicznego nasz organizm potrafi spalić więcej kalorii niż nie jedno, mega męczące ćwiczenie fizyczne - owa metoda potwierdzona jest przez badania naukowe, oraz praktykowana przezemnie - dzięki takiej intensywnej pracy umysłowej moja waga ciała utzrymuje się wciąż w 47kg - oprócz wymienionych przezemnie metod nie stosuję nic, aby utrzymać takową formę.

Ach, no jeszcze spacery z moim Ukochanym - co jak by nie patrzeć poprawia sprawność fizyczną, zapewnia relax psychiczny, spala zbędne kilogramy.

Odnośnik do komentarza

"Schudnąć można przy okazji : "
a) opieki oraz zabaw z dzieciakami
b) przyjemności z ukochanym / ukochaną
c) rozrywkach z przyjaciółmi
d) spacerach
e) sprzątaniu mieszkania
f) pracy oraz stresu z nią związanego
Aby schudnąć lub utrzymać odpowiednią figurę nie trzeba głodować czy męczyć się przy treningach fizycznych ... Trzeba po prostu ŻYĆ ! cieszyć się każdym dniem, cieszyć piękną pogodą za oknem , wykorzystać ją , wyjść z przyjaciółmi , rodziną na spacer, rowery itp. :)
A wieczorem zamiast objadać się słodyczami poświęcić czas swojemu partnerowi ;)

Odnośnik do komentarza

Schudnąc przy okazji można zaczynając od nierobienia pewnych rzeczy :
- niejedzenia "przy okazji napadu głodu" słodyczy
- wypadów z kumpelą do fastfooda "przy okazji spotkania"
- popijania słodzonych napojów "przy okazji obiadu",
- obżerania się chipsami "przy okazji filmu"
- sypania 5 łyżek cukru "przy okazji picia kawy"

W zamian za to możemy robić to :
- pojechać na rowerze do miasta "przy okazji załatwiania spraw urzędowych"
- wyjść na długi spacer "przy okazji ładnej pogody"
- zrobić poranną gimnastyke "przy okazji wstania z łóżka"
- albo po prostu poczytać profesjonalne rady i odpowiednio zastosować w codziennym żywieniu "przy okazji zakupu książki DIETA BEZ DIETY". Ale teraz można też schudnąć wygrywając tę książkę "przy okazji wzięcia udziału w konkursie" :)

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Aby zastosować dietę bez diety i ewentualnie schudnąć , trzeba a raczej należy :
chodzić pieszo np. jak blisko jest nasza praca, ćwiczyć przy prasowaniu, odkurzaniu, regularnie spożywać posiłki, pić dużo wody mineralnej i unikać stresu, który u niektórych powoduje sięganie po batonika !!!!!!!

Odnośnik do komentarza

Pewnie każdy z nas wie, że aby schudnąć ,wcale nie potrzebujemy stosowania okropnie wyrzekających diet czy wykańczającego wysiłku fizycznego....
Schudnąć mozęmy przy okazji, czyli np. przy okazji jedzenia- tak!- jemy, nie odmawiamy sobie wszystkiego, po prostu jemy rozsądnie, w małych porcjach a częściej;)
Pijmy dużo wody niegazowanej!- nie dość, ze nawodnimy dobrze organizm co jest wskazane to w dodatku sprawimy, że nie będziemy odczuwać głodu w takiej mierze... a więc schudniemy przy okazji zdrowego picia wody:)

Dużo się śmiejmy, każdego dnia znajdzie się powód do śmiechu, śmiejmy się głośno.... na prawdę dużo kalorii możemy spalić śmiejąc się!! Więc życzę wszystkim dużo uśmiechu..:***

Niech zbędne kg odchodzą w niepamięć z radością:)

Odnośnik do komentarza

Jak można schudnąć przy okazji? bardzo dobre pytanie.

Według mnie sen jest odpowiedzią na wszystko!
Odpowiednia ilość snu sprawia, że jesteśmy wypoczęci, chętni do działania, a kto nie lubi przyjemnych snów przy okazji :)
U osób niewyspanych zwiększa się produkcja hormonu apetytu, który niestety nie sprzyja gubieniu kilogramów.

Dobry sen to same plusy. Nie wymaga żadnego wysiłku, a i schudnąć przy okazji pozwala :)

Odnośnik do komentarza

W życiu nadarza się wiele okazji do schudnięcia. Często są to inni ludzie, którzy "zarażają" nas swoimi nawykami do lekkich posiłków, którzy wyciągają nas na spacer, na basen, na wspinaczkę w góry lub na wspólne ćwiczenia w babskim gronie. Tak więc schudnąć można przy okazji odwiedzin, podczas ruchu, jak i podczas zabawy z dziećmi, a nawet oddawaniu się swoim pasjom. To wtedy jesteśmy zajęci kimś lub czymś, nie myślimy o jedzeniu i po nie nie sięgamy, a przy tym gubimy kilogramy:)

Odnośnik do komentarza

Moim zdaniem, tak zwane "schudnąć przy okazji" jest najlepszą "dietą" dla osób borykających się z dodatkowymi kilogramami, których opuściła motywacja, ochota i co najważniejsze chęć do działania. Dla mnie "schudnąć przy okazji" nie oznacza schudnąć np. podczas choroby, wzmożonego wysiłku, stresu, zwiększonej liczby godzin pracy. Co prawda wiele osób traci wówczas na wadzę, jednak kosztem czego? Zepsucia sobie zdrowia? Pogorszenia samopoczucia? Utarty chęci na cokolwiek? Brak siły, brak czasu, brak stałych posiłków = spadek masy ciała, która po jakimś czasie wróci, a to nawet z nadwyżką. A o to nie chodzi. Chodzi o to, aby coś zmienić, a zarazem zostawić podobnie jak było dotychczas. Coś zrobić, ale nie zaburzać pracy organizmu. Działać, ale nie zauważalnie :) Czyli schudnąć przy okazji. A jak to dokładniej działa? Pokaże na przykładzie: kobieta, lat 25, pracuje, uczy się i ma nadwagę, powiedzmy 15 kg. Czuje się źle w swoim ciele, jednak nie ma ochoty praktykować kolejnej "cud diety". Co powinna zrobić? Po pierwsze działać! Nie poddawać się, ale zacząć coś robić. Nie zmieniać diametralnie dotychczasowego trybu życia a powolutku wprowadzać maleńkie zmiany. A zmiany te polegałyby na:
- spożywaniu śniadaniu (Pani X: wow, każą mi jeszcze więcej jeść, do tej pory porannym posiłkiem była kawa, a tu mogę coś "wszamać", dla mnie super!) - dzięki czemu z czasem nawet nie zauważysz, że wieczorem nie najdzie Cię ochota na słodko-słone grzeszki przed telewizorem :)
- zamianie jogurtów owocowych, słodzonych na naturalne z suszonymi i świeżymi owocami (Pani X: kurczę! to jest na prawdę niezłe! Nie czuć tego chemicznego posmaku i stanowczo przesadzonej słodyczy. Za to sama mogę tworzyć swoje ulubione smaki) - to banalne rozwiązanie, które pozytywnie wpłynie na Twoje ciało, a nawet na poprawę humoru, no bo kto nie lubi kombinować trochę przy tworzeniu posiłków? :)
- zjedzenie kolacji 20 minut wcześniej, i z każdym tygodniem ten czas wydłużać, tak aby nie chodzić spać przejedzonym, a spożywać ostatni posiłek 3h przed snem (Pani X: okej, spróbuję, w końcu co to 20 minut? Wcześniej zjem, wcześniej zaspokoję swoje kubki smakowe :D) - dzięki wczesnej kolacji, Twój sen się poprawi, organizm będzie sprawniej działał, a Ty wstaniesz wypoczęta i chętna do pracy :)
- smażenie zamień na pieczenie - jest zdrowiej, prościej, łatwiej, smaczniej! (Pani X: nie muszę stać nad patelnią i pilnować, żeby mój kotlet schabowy przypadkiem nie wynurzył się z tłuszczowej kąpieli, a w zamian wstawię przyprawione mięsko do naczynia, włączę piekarnik i po kilkunastu minutach mam gotowe danie, gdzie w tym czasie mogę robić inne rzeczy - super!)
- próbuj nowych smaków (Pani X: to mi się podoba, w końcu - lubię jeść :D) - chodzi o to, aby zapobiec monotonni - codziennie chleb z pasztetem albo szynką? Na obiad ziemniaki z przypalonym mięsem, do tego wpadnie jakiś banan i drożdżówka - tak jest zazwyczaj, ale przecież możesz temu zapobiec, wprowadzaj do diety nowe smaki, a po jakimś czasie okaże się, że nie możesz teraz się bez nich obejść - ciekawe owoce, warzywa, zamiast sera żółtego ser biały, twarożek ziarnisty itp.
I tak dalej mogłabym wymieniać, chyba bez końca :) W "schudnięciu przy okazji" chodzi o to, aby to nie była dieta odchudzająca, a niewielka zmiana w Twoim życiu, zmiana która pociągnie za sobą następne, zmiana która sprawi, że z czasem odczujesz jej działanie, aż w końcu zmiana która pozwoli Ci schudnąć. Robiąc niewielkie, powolne kroki w dotychczasowym stylu życia tak na prawdę pokonujesz długą drogę, jednak w końcu i tak dotrzesz do celu, nie zdając sobie sprawy ile tak naprawdę zrobiłaś/eś.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...