Brak okresu po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych

[karolinexxx]

znowu sie nakrecasz po pieerwze wynik 1 to nie ciaza wiec moze ze stresu zle zrozumialas a po drugie nie wyjdzie ciaza bo to naprawde malo prawdopodobne

[fijolek]

Jak będzie więcej niz jeden to powtórzysz badanie. Przy niepewnych wynikach zawsze nalezy powtórzyć.

[Asioook]

jak to co będziesz mamą:) to chyba nie takie straszne. Silna babka z ciebie to dasz sobie radę, wstydu też nie ma bo przecież szalona 15 nie jesteś. Głowa do góry.

[Gość Ptysiowa]

Nie straszne? Wręcz okropne. Przerażające!
Dla mnie nie do przejścia...

[Asioook]

to nie jest koniec świata, ja sama mam 23 lata i ciąża z pewnością pokrzyżowała by mi szyki ale jakoś bym dała sobie radę. 15 lat nie mamy, jesteśmy inteligentne, przecież do zrobienia sobie Bobasa potrzebne są dwie osoby więc sama nie jesteś, masz rodzinę i przyjaciół. Jest wiele kobiet które zachodzą w ciążę na studiach. U mnie w grupie zaszły 3 i studiują do tej pory bez większych problemów. Nawet idzie im lepiej niż przed tym jak zaszły.
Kobiety są silne i jak trzeba to są bardzo pomysłowe.
Zresztą o czym my mówimy.... Na razie czekasz na wyniki i nic nie jest wiadome. Więc nie panikuj, zajmij się czymś żebyś nie musiała myśleć.

[Gość Kaja]

Ptysiowa - nie jestes w ciazy to niemozliwe, jelsi to prawda to chyba uwierze w elfy

[Asioook]

Ptysiowa i co jakie są wyniki????

[fijolek]

Przestańcie dodatkowo stresowac dziewczynę! A wyniki mają być 14-15 dopiero.

[Gość Ptysiowa]

Czas się wlecze.. Nawet zajęcie się pracą nie pomaga.

[fijolek]

A czym się zajmujesz? Jakies mało zajmujące to zajęcie? Włącz sobie serial jakiś ulubiony i jak Cię wciągnie to raz dwa czas zleci :)

[Gość Ptysiowa]

Siedzę w kancelarii. Zaczęłam pracować w zeszłym tygodniu, i zamiast dać z siebie wszystko to błądzę myślami nie wiadomo gdzie.

A w tym momencie muszę napisać wezwanie do zapłaty. I tak przeglądam teczkę sprawy, patrzę na zegarek, w okno...i zaczynam pisać. Kompletny brak skupienia.

Zaczynam się zastanawiać co ja w ogóle robię...

[fijolek]

Oj to bardzo niedobrze. Masz powazne obowiązki i jak przez takie głupie mysli zaczniesz coś zawalac, jak dopiero zaczęłas pracować to jeszcze Cię zwolnią. Tym powinnas się zacząc przejmowac. Przemów do swojego rozsądku. Tylko Ty wiesz co podziała. Praca jest ważna.

[Gość Ptysiowa]

Myśli głupie czy niegłupie...ważne że natrętne. Obsesyjnie nawracają.

Jeszcze trochę i będzie 14. Ciśnienie rośnie.

Chociaż patrząc na to obiektywnie niemożliwym byłoby gdyby wyniki krwi były pozytywne. Płytkowe negatywne, obecny okres- chociaż nie jakiś intensywny.

Tak bezradna i bezsilna nie czułam się jeszcze nigdy.

[fijolek]

Wynik miał być między 14 a 15 i jak znam życie to będzie raczej bliżej tej 15, więc oddychaj głęboko i pisz to wezwanie czy co tam masz teraz :)

[Gość Ptysiowa]

SĄ WYNIKI!

Zakres referencyjny: 0,0-1,0
Wynik badania: <0,1<br />
Tak- te wyniki już mnie uspokoiły. Muszę iść do gina i pobadać co się dzieje z moimi hormonami.

[fijolek]

No to gratulacje, że NIE zostaniesz mamą :) Tymi hormonami to jasne, że powinnas się zająć, ale może jak zejdzie z Ciebie ten stres to wszystko powoli wróci do normy. A kiedy planujesz wrócić do tabletek? I mam nadzieję, że teraz już jestes na 200% pewna, że nie masz szans na bycie w ciązy w tej chwili, co?

[Gość Kaja]

nic sie nie dzieje po prostu pod odstawieniu tabsow nie uregulowal Ci sie jeszcze cykl to normalne, nie nakrecaj sie znowu :) mowilysmy ze wszystko ok :)

[Gość Ptysiowa]

Tak, mówiłyście i miałyście rację ;). I uwierzcie, że miałam te wszystkie wiadomości z tyłu głowy. Ale żeby uciąć sprawę i nie powracać do niej niepotrzebnie zrobiłam to co uznałam za słuszne. Wstałam rano i stwierdziłam, że pójdę- bo gdyby kolejny okres mi się opóźniał to znowu schiz paleta i zabawa od nowa.

Do tabletek wrócę przy kolejnym cyklu. A jak na razie totalny brak seksu...a tak szczerze mówiąc, to po tym wszystkim nie mam nawet natchnienia ;) :P

[Gość Ptysiowa]

I jeszcze jedno. Jestem teraz pewna na trylion procent, że w ciąży nie jestem. ;)

[fijolek]

Ciekawe co na Twoje postanowienie chłopak ;)

[Gość Ptysiowa]

Niedługo je pozna! :P

Ale wiesz co...może nie będzie tak źle. Zapytam się co woli- przyjemność czy potem słuchanie mojego narzekania, smucenia, obaw? :P

[fijolek]

To facet - jasne, że wybierze opcję A ;)

[fijolek]

No bo powiedz - czy on sie teraz tak zamartwiał jak Ty?

[Gość Ptysiowa]

Na pewno martwił się o mnie. Przerażała go niemoc- bo nie był w stanie mi przetłumaczyć, że wszystko jest ok. Stwierdził, że nie chce dziewczyny w wariatkowie ;]

[fijolek]

No tak, nie ma to jak trzeźwy, racjonalny umysł męski :) ale z tym postanowieniem to nie wiem nie wiem. Może sama szybko zmienisz zdanie ;)