Pomylenie terminów cytologii

[Gość mega pomylka]

Proszę was co mam zrobic, bo przez moja glupote i rozszczepanie mam problem. Otóż byłam 4 czerwca u ginekologa, który zrobił mi cytologie. (jakby wyszła nie tak to mialam po ok. 3 tygodniach dostac wiadomosc sms, ze mam sie zglosic). Była u niej z powodu bardzo nieregularnych miesiaczek, które potrafia sie nie pojawiac do 3 miesiecy nawet. Ginekolożka za bardzo mi nie odpowiadała, bo nic w tym kierunku nie robiła, żeby sie dowiedziec dlaczego tak sie u mnie dzieje. na zadne badania hormonow nie chciala mnie wyslac iwgl. Wiec postanowilam ze umowie sie prywatnie do innego lekarza. Byłam u niego w poniedziałek 7 lipca. On od razu zainteresował się sprawą i wysłał mnie na badania, z którymi ma przyjsc za tydzien. Oczywiscie zapytal mnie kiedy byla ostatnio robiona cytologia, a jak jak zwykle przez moje rozszczepanie powiedziałam mu ze w kwietniu, poniewaz sprawdzajac sobie w domu kiedy to ja ostatnio bylam pomylilam wizyte dentysty z ginekologiem. (tez mi sie cos wydawalo ze to bylo calkiem niedawno a nie 3 miesiace temu) On sobie to zapisal w mojej karcie ze byla w kwietniu i ze byla ok. Dzis po 5 tygodniach dostałam wiadomosc ze mam sie zglosic w zwiazku z cytologia, czyli ze jednak nie wyszła ok. I mam ptanie błagam doradzcie mi co ja mam zrobic czy mam mu powiedziec, ze sie pomylilam i ze to było w czerwcu kiedy byla wykonywana cytologia i ze jednak nie jest okej i poprosic go zeby on ja zrobil po raz drugi. Boje sie ze jak mu sie przyznam to mnie wyzwie ze jak mozna pomylic wizyte sprzed miesiaca do wizyty z 3 miesiecy. Czy moze pojsc jeszcze raz do tamtego lekarza i zobaczyc co wyszlo nie tak a temu nic nie mowic? Generalnie wyniki tych hormnow chyba nie wyszly w porzadku wszystkie, bo po sprawdzeniu norm niektore sa wyzsze, ale oczywiscie ja sie a tym nie znam, wiec pozostawie to lekarzowi. Wiec boje sie ze jak sie wybiore do tego lekarza i mi zapisze jakies tabletki na te hormony i potem pojde do drugiego i dostane kolejne tabletki na wynik cytologi, to skad bede wiedziec czy bede mogla brac jedne i drugie razem. Wiec dziewczyny co radzicie przyznac sie lekarzowi czy wybrac sie do poprzedniej ginekolog zeby sie dowiedziec co wyszlo nie tak z cytologia. Tak czy inaczej i tak chyba bede musiala odebrac ten wynik. :( Błagam doradzcie mi.

[Gość Rudzik84]

ja bym poszła i tu i tu. Normalnie powiedziała że pomyliły Ci się terminy, jesteś człowiekiem więc takie rzeczy się zdarzają, pokazała bym mu odebrany wcześniej wynik cytologi i te wyniki badań i konieć. A do tej ginekolożki idź bo nie wiesz co tam wyszło

[Gość mega pomylka]

Po zastanwieniu zapisałam się do tej pani ginekolog po wynik, ale wyniku cytologii mu nie dam rady pokazac, poniewaz do niego idę teraz w poniedziałek, a po winyk w w czwartek. Zobaczę co mi powie na te wyniki moze akurat nie zapisze mi zadnych tabletek na te hormony, zreszta zalezy co tam bedzie bo sie na tym nie znam wiec nie wiem jak on bedzie to leczyl. A od tamtej pani ginekolog jak dostane pewnie cos na stan zapalny, bo zapewne o to chodzi to zaczne je brac. Bo chyba to nie wplynie na hormony tylko na stan zapalny. A przeciez nie powiem w poniedzialek lekarzowi ze z powodu pomylki ide w czartek sprawdzic co z cytologia, bo sie wkurzy ze zamiast sie leczyc u niego to laze do dwoch roznych. Ale i tak czy siak pojde sprawdzic co z tym wynikiem. Eh.... nastepnym razem bede uwazac co mowie i sprawdzac dokladnie.

[Gość mega pomylka]

Tylko teraz pytanie czy mi dadzą wynik cytologii? Czy pani dkt. go nie dopnie do karty. Wiec wtedy nie bede miala jak pokazac go temu drugiemu lekarzowi.

[ka-wa]

Wynik cytologii dostaniesz do ręki i to od pielęgniarki-położnej ,nie wiem jak tak u was jest,
nie musisz iść na wizytę,żeby odebrać wynik,jakby coś mówiła ,to powiedz ,że na wizytę przyjdziesz...,

po drugie wcale wynik nie musiał wyjść źle,nie odbierałaś wyniku to po prostu zadzwonili...

[Gość mega pomylka]

Niestety u nas jest tak, ze jak wynik jest zly to dostaje sie sms zeby sie umowic na wizyte, a jesli dobry to nic nie wysylaja poprostu odbiera sie go przy kolejnej wizycie.

[ka-wa]

To najlepiej powiedzieć prawdę,nie ma sensu drugi raz robić cytologii,tym bardziej ,że trzeba dosyć długo czekać na wynik,

a jeśli coś tam źle się dzieje to im prędzej tym lepiej,

przełóż wizytę u tego drugiego lekarza,aż dowiesz się co i jak z tą cytologią,to byłoby optymalne wyjście.

[Gość mega pomylka]

Jednak wolalabym pojsc do niego z tymi wynikami, on przyjmuje raz w tygodniu a w dodatku potem idzie na urlop. :/

[ka-wa]

To nie ma takiej fizycznej możliwości żebyś poszła z wynikami,skoro wcześniej masz wizytę u tego drugiego,

zrób ja uważasz,
jeśli koniecznie chcesz iść do tego drugiego teraz ,to ja bym mu powiedziała ,że za parę dni odbieram wynik cytologii i jest w niej coś nie tak /skoro wiesz,jak pisałaś/,

na pewno nie masz się czego obawiać,to jest normalne ,że nie musimy chodzić do jednego ginekologa.

[chybamila]

u mnie wyniku cytologii do ręki sie nie dostaje, wszytsko jest w karcie. Ni prywatnie ni na nfz nigdy wyniku w ręce nie miałam

[ka-wa]

U mnie, od zawsze dostaje wynik cytologi do ręki,przecież wystarczy jak lekarz zapisze w karcie,
tak samo lekarz ogólny oddaje wszystkie wyniki po wpisaniu w kartę zdrowia,
widocznie tu panuje wolna amerykanka...

[chybamila]

ka-wo rodzinny faktycznie oddaje do ręki badania ale z ginekologami u nas jest właśnie tak jak jest. Nawet jeśli ginekolog wypisze skierowanie na badanie laboratoryjne to nie możesz go odebrać osobiście tylko z wynikiem zapoznasz się na wizycie ..

[Gość mega pomylka]

U nas tez tak jesu ze wyniku sie nie dostajea.

[Trick]

u mnie też jest tak że wynik cytologii otrzymuje się na kolejnej wizycie... ale moim zdaniem to dobrze bo wiele kobiet np słysząc że mają II grupę nie przychodzi już do gin i nie leczy tego stanu zapalnego, wiec takie postępowanie zmusza je do dokładnego przebadania się

[ka-wa]

II grupa nie oznacza jeszcze stanu zapalnego,większość kobiet współżyjących ma II grupę,
chyba ,że przy tym są jakieś dolegliwości ,wtedy należy skonsultować z gin.

[Gość totalna pomylka]

W czwartek pojde to sie wszystkiego dowiem ;) Generalnie z tego co sie orientuje to teraz juz nie ma raczej takiego podzialu jak (I grupa, II, III itp.) Tylko opis wyniku cytologii jest cąłkiem inny. Osttnio mi mój ginekolog pokazywał taką kartkę z opisami jak to teraz wygląda. Jest to badanie bardziej uszczególnione. Zobacze jak bedzie wygladac u tego drugiego lekarza jaki bedzie miec wynik. Czy po staremu czy po nowemu.

[Gość mega pomylka]

A więc na szczęscie to tylko infekcja, która ni wymaga leczenia czyli wykonania powtórnej cytologii. Dostałam receptę na jakies tabletki dopochwowe. I faktycznie az sie zdziwiłam bo wynik dostałam do ręki, lecz gdybym nie umówiła się na wizytę to bym go nie dostała. A więc po zakończeniu kuracji tabletek dopochowwych zacznę brac te drugie, które przepisał mi mój obecny juz ginekolog chyba to raczej nie pokomplikuje mi tam nic, poniewaz tamte tabletki są zupełnie na inna przyczynę a te na zwykla infekcje. ;)

[ka-wa]

Aby zapobiegać wszelkim infekcjom okolic intymnych dobrze jest stosować profilaktycznie lactovaginal.

[Gość mega pomylka]

Chyba będę musiała zacząc to sobie stosowac, poniewaz nie mam zamiaru co cytologie dostawac sms-a ze mam sie zglosic. I tak juz ciagle latam z problemem jajników. :/