Skocz do zawartości
Forum

Ciąża a przedłużenie umowy o pracę


Rekomendowane odpowiedzi

Z tego co wiem, to w Twojej sytuacji umowa o prace przedłuza sie do dnia porodu i wtedy wygasa. Normalnie płacą Ci za 1 m-c L4, a pózniej robi to ZUS. Co do macierzyńskiego składasz papiery do zusu i powinni Ci go przyznac, pewnie z komplikacjami ale sie upominaj i nie daj zbyc. Moja znajoma miala podobną sytuacje i wszystko było OK.
Jeśli lekarz nie chce dac ci L4, to zmień go. Ciąża to nie choroba ale należy szczególnie dbac o siebie, w dodatku teraz okres szalejących chorób, bez sensu sie narażać. A co jesli Ty źle sie czujesz lub stresujesz sie w pracy tak bardzo, ze jest to szkodliwe i dla Ciebie i dla malucha. Poszukiwanie nowej pracy w tej sytuacji to dla mnie bezsens, dostaniesz umowa na okres próbny, pozniej brzuszek urośnie i bye bye.
W ciąży jestes pod specjalną ochroną równiez prawną. Zadzwoń do miejscowego PIP-u lub podpytaj doświadonej kadrowej, nie daj sie!
To wszystko dotyczy umowy o prace na czas określony lub nie. Z umową zlecenie faktycznie jest problem, bo ta ochrona raczej nie działa.

Odnośnik do komentarza

Basiowa ale jesli nie ma wskazań do L4 to przyznanie takiej osobie zwolnienia jest wyłudzeniem... Ciąża nie jest chorobą. Ja rozumiem kiedy matka pracuje w ciezkich warunkach, w jakiś trujących oprach czy innych niesprzyjającym środowisku ale tak to nie widze wskazań do zwolnienia

Odnośnik do komentarza
Gość natalka32812

Witam.... tez zaszlam w ciaze przed koncem umowy.Bylam w 6 tyg. Najlepiej powiedziec szefostwu , ze jestes w ciazy. Ja sie dogadalam popracowalam do 3 miesiaca ciazy i poszlam na zwolnienie przez pierwsze 31 dni placi ci pracodawca a pozniej zus. Umowe mam do konca ciazy.Szefostwo nic nie traci w sumie , ze przedluzy ci ta umowe. Pewnie chodzisz do lekarza na NFZ oni nigdy nie daja zwolnien. Ja chodze prywatnie i bez problemu.

Odnośnik do komentarza

Sha sha nie zgodze sie z Tobą, stres w ciąży jest ogromnym zagrożeniem, poza tym tak jak napisałam pora roku sprzyja chorobom, to wszystko dla mojego lekarza było przesłanką do natychmiastowego L4. Ja zaszłam w ciążę wiosną wiec nie korzystałam ale koleżanka jesienią i owszem wysłał ją na zwolnienie. Fakt, jesli sie chodzi na NFZ jest gorzej. Nie ważne.
Faktycznie jest coś takiego, o czym pisze wianuszekk, ze przy umowie na czas określony, prawo chroni od 12 tygodnia ciąży, dla mnie paranoja, dlaczego nie od razu jak przy umowie na czas nieokr.

Odnośnik do komentarza

Ale stres jest wszędzie, bez przesady. Współczuje dziewczynie bo ma nieciekawie, ale ciąża nie jest chorobą. Czasami mam wrażenie, że ciężarne zachowują się jakby przez tę ciążę umierały. Rozumiem o siebie dbać w ciąży ale nie popadajmy w paranoje.
Okres zimowy czy jesienny sprzyja chorobom, jak dla mnie jest to gł↓pi argument, bo to samo można powiedzieć o każdym okresie, w lecie będzie za gorąco i ciężarnej bedzie cięzko, może zemdleć albo się przegrzać, na wiosnę to samo co na jesieni - choroby. Nie żyjemy w próżni jak ktos ma kiepski układ odpornościowy to tak czy siak zachoruje.
Przeciez wystarczy się ciepło ogacać jak się wychodzi do pracy, nie latać z goła głową. Okres zimowy nie jest wskazaniem do tego aby iść na L4.
Potem większość pracodawców nie chce nawet słyszeć o ciążach pracownic bo boją się własnie że pod jakiś wątpliwym argumentem uciekną na L4 a oni będą musieli szukać nowych pracowników.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...