Skocz do zawartości
Forum

Czy to rzeczywiście skaza białkowa?


Gość ne...na

Rekomendowane odpowiedzi

Mój synek ma 1,5 roku. Od urodzenia zmagaliśmy się z jego zaparciami, bólami brzucha, wymuszaniem wymiotów podczas jedzenia. Synek 2 miesiące był na piersi, później przestawiłam go na mleko modyfikowane, ponieważ dziecko jadło z piersi co 10-15 minut, było bardzo niespokojne, płakało. Mieszanki typu HA wywoływały u niego ogromne, tygodniowe, bolesne zaparcia. Pediatra zaleciła więc kolejną mieszankę, tym razem z górnej półki - Bebilon HA. Po którym synka wysypało, ale tylko na twarzy. Dostał więc preparat mlekozastępczy Bebilon Pepti, który pił do 6. miesiąca życia. Po czym odrzucił całkowicie butelkę. Na przełomie 8 i 9 miesiąca wprowadziłam do diety dziecka kaszki mleczne, ponieważ po kaszkach robionych na preparacie mlekozastępczych występowały wymioty i sama nie wiedziałam już czym mam karmić synka. Kaszki mleczne jadł do 10. miesiąca życia - odstawiłam je, gdyż synek dostał suchych placków na ciele, szczególnie na twarzy czemu towarzyszyły rozpalone, czerowne policzki. Trafiłam wtedy na mleko sojowe Humana SL i do tej pory synek je kaszki robione właśnie na tym mleku. Problemy skórne oraz brzuszkowe zniknęły. Zastanawia mnie jednak jeden fakt - pediatra stwierdziła skaze białkową, jednak synek codziennie podjada produkty mleczne tj. różne dziecięce czekoladki, batoniki, obiadki które zawierają mleko, lubi mizerię z kefirem, lub sałatkę polaną śmietaną, ogólnie je produkty które w swoim składzie posiadają mleko, ale także je ogromne ilości jaj. Jajka smażone są przeważnie na margarynie. I nic na skórze się nie pojawia, nie ma boleści brzucha, stolec nie zmienia swojej konsystencji, a dziecko wypróżnia się regularnie, jest spokojne i wesołe. Więc czy to rzeczywiście jest skaza białkowa? Co właściwie jest mojemu dziecku, bo każdy pediatra stawia na skazę, a jak mówię o w/w fakcie, lekarz wzrusza ramionami i przeważnie słyszę może tak być. Chcę w końcu wiedzieć,czy moje dziecko przypadkiem nie na darmo męczyło się tyle miesięcy jedząc wstrętny w smaku preparat mlekozastępczy gdy mogło np. jeść normalne mleko modyfikowane. Zaznaczę, że dziecko jest obciążone przez matkę podejżeniem alergii - mam alergię wziewną i astmę,mogę spożywać wszystko z wyłączeniem orzechów włoskich i laskowych po których mam objawy alergii, a więc nie mam typowej alergii pokarmowej. Ojciec dziecka nie jest alergikiem. Z góry dziękuję za pomoc.

Odnośnik do komentarza

Witam!
Opisane przez Panią objawy zdecydowanie potwierdzają diagnozę postawioną przez lekarzy pediatrów - najprawdopodobniej była to skaza białkowa. Proszę jednak pamiętać, że skaza białkowa ustępuje w 90% około 2 roku życia. To, że dziecko aktualnie spożywa wszystkie pokarmy i nie ma dolegliwości nie oznacza zatem, że postawiona diagnoza była nieprawidłowa.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...