Zespół nagłej śmierci łóżeczkowej

[Gość Kobieta w czerni]

Witam,
3 miesiące temu odeszła moja córka. Miała niecały miesiąc. lekarze stwierdzili zespół nagłej śmierci łóżeczkowej. Chciałabym się dowiedzieć, ponieważ wyczytałam, że to mogło mieć wpływ na to czy kilkukrotne poronienie może powodować ten zespół.? Bardzo dziękuję za odpowiedzi.

[Lek. Piotr Raganowski]

Witam,

Wciąż prowadzone są badania, które mają na celu wyjaśnienie przyczyny śmierci łóżeczkowej. Istotne okazują się tzw. "anomalie serotoninowe". U 75% dzieci zmarłych na ten zespół zauważono, licznie nieprawidłowości w pniu mózgu związane z serotoniną. W pniu mózgu znajdują się ważne ośrodki m.in ośrodek oddychania, ośrodek regulujący pracę serca, ciśnienie tętnicze, temperaturę organizmu, metabolizm itd.. Serotonina w pniu mózgu pomaga w "nieświadomym"(podczas snu) regulowaniu czynności oddychania i innych zautomatyzowanych czynności.
Zauważono także, że śmierć łóżeczkowa występowała znacznie częściej u dzieci śpiących na brzuchu. Najnowsze zalecenia każą dziecko kłaść na plecach co o 50% zmniejszyło występowanie tego zjawiska.
Ostatnie doniesienia wskazują, iż w proces ten zaawansowane są dwa ośrodki mózgu, które kontrolują przełykanie i oddychanie w sposób kontrolowany. Więcej możesz przeczytać w naszym artykule: "Przyczyny nagłej śmierci łóżeczkowej"

Wcześniejsze poronienia są czynnikiem ryzyka, choć ja osobiście nie uważam tego czynnika(nie mam jasnych dowodów).
Wciąż prowadzone są liczne badania, które mam nadzieję wyjaśnią nam cały mechanizm powstawania oraz skuteczne sposoby zapobiegania, które jeszcze bardziej zmniejszą śmiertelność z tego powodu.

Pozdrawiam Piotr

[pink elephant]

Znam malzenstwo ktoremu tak samu zmarlo dzieciatko tez coreczka, po prostu poszli spac obudzili sie a malutka byla zimna!!!!!!!! to okropna tragedia bardzo Ci wspolczuje ja wiem czemu tak sie dzieje, po prostu Bog chciał takiego aniołka u siebie!!!

[Rubinowa]

Bardzo Ci współczuje. To straszna tragedia ale postaraj się siebie nie obwiniać, to nie była Twoja wina.

[xSandra]

No tragedia wielka, ale przeciez to nie Twoja wina, nie mamy na to wplywu miejmy nadzieje ze jak najmniej bedzie takich sytuacji!