Jak rodzić po ludzku?

[Gość Rosa]

Niedługo zbliża mi się termin porodu. Ale strasznie się boję co mnie czeka w szpitalu i na porodówce. Koleżanki, które już rodziły opowiadają straszne historie o tym jak zachowują się lekarze i jak Cię traktują na porodówce. Czy wy też macie takie wspomnienia z porodu???

[Gość 123Hana123]

Ja rodziłam 4 lata temu. Fakt faktem byłam wtdey dosyć młoda, bo miałam 19 lat, ale zachowania położnych nic nie usprawiedliwia. Jestem osobą drobną i przez to miałam problemy z urodzeniem swojego dziecka. Na sali leżałam najpierw 2 godziny zanim ktoś w ogóle przyszedł. Potem gdy zaczęła się akcja porodowa - zabroniono mi krzyczeć... Usłyszałam że mam się zamknąć, że jestem dziwką i skoro rozkładałam nogi przed kim popadnie to teraz muszę swoje odcierpieć. Czułam się koszmarnie. Byłam upokorzona, wystraszona i zła. Te kobiety zabrały mi całą radość z dziecka. Cała magiczna chwila zamieniała się w najgorszą z możliwych. To, że byłam młoda nie usprawiedliwiało tego jak one się zachowywały. Nie rozumiem jak można potraktować tak człowieka.

[Gość Jemen]

u mnie skolei było nawet dobrze... nitk na mnie nie krzyczał ani nie poganiał. Tylko jedna rzecz była nie do zniesienia - nikt nic mi nie mówił. Nie powiedziano mi że pękłam, nie powiedziano mi, że dziecko jest trochę za małe, nie powiedziano mi jakie badania miałam robione.. Nic mi nie mówiono, wszystkiego musiałam dowiadywać się z karty oczywiście o ile udąło mi się rozwikłac i roszysrować to co było tam napisane.

[fijolek]

19 lat to wcale nie tak mało. Powinnas pozwać te kobiety za obrazę i to niezaleznie od tego, ile miałas lat.

[Kulka17]

Mnie to się włos na głowie jeży. Nie wiem, tacy ludzie nie powinni być lekarzami.

[Gość matylda]

Przede wszystkim musisz się zastanowić czy chcesz podczas porodu mieć znieczulenie, bo nie wiem jak jest obecnie, ale jeszcze kilka lat temu w wielu szpitalach w ogóle nie było takiej opcji, więc jeśli chciało się mieć znieczulenie to trzeba było rodzić w klinikach.

[aanielkaa]

dla tych lekarzy to po prostu normalka, dla nich porod to dzien powszedni i nie rozumieja, ze dla rodzacej matki jest to przezycie, ktore bedzie wspominala az do smierci

[Iskra]

ok dla nich to normalka ale nie zwalnia ich to z bycia człowiekiem... Uprzejmość i dobre wychowanie nie powinny znikać wraz z rutyną

[muszka19]

no mnie jakby cos takiego spotkalo to bym ja ochrzanila jak nie wiem co, co ona sobie mysli co ja to obchodzi niech wykonuje swoja prace i nie musi nic komentowac jak jej sie nie podoba niech prace zmieni kazdy zasluguje na szacunek!!!!!!!!!!

[Gość gosiaczek]

ja tez jestem w ciązy i zastanawiam się czy zdecydowac się na znieczulenie, bo boję się bólu. To moje pierwsze dziecko i pewnie poród będzie długi. czy jak będzie mi bardzo cięzko w trakcie porodu to moge lekarza poprosić o cesarkę?

[Gość Mgiełka30]

podobno to zależy na kogo trafisz, jedni dają bez problemu inni się oburzają ż e to nie sklep żeby sobie coś życzyć, a jeszcze inni powiedzą, że od zalania dziejów kobiety rodziły bez znieczulenia/

[Gość gosiaczek]

A co z cesarką, na która bym się zdecydowała w trakcie porodu?

[karolinexxx]

zalezy na jakiego lekarza trafisz bo niby mozesz wybrac sobie cesarke ale moja koelzanka tak chciala i niby ok a jak przyszło co do czego to kazał jej normalnie rodzić i w ogole nie brał pod uwage tego co mowi

[Gość Pomocna]

W trakcie porodu to cesarkę wykonuję się tylko ze wskazań medycznych. Po za tym wątpię by w tym czasie przyszło ci to do głowy. Bo kiedy dziecko pcha się na zewnątrz to raczej Ty nie myślisz o cesarce.

[Gość gosiaczek]

Jak poród będzie długi i bolesny to raczej wpadne na to, aby zrobili mi cesarke, jesli ma to szybciej zakończyć męki.

[jaśka]

Poród to nie takie zło dziewczyny :) fakt jest troszkę ciężko, zwłaszcza przy pierwszym dziecku, ale to i tak chwila w porównaniu do tego ile szczęścia jest potem. Jak boicie się bólu to decydujcie się na zastrzyki przeciwbólowe, ale pamiętajcie, że będziecie trochę otępione a to naprawde ważna chwila. Przed porodem postarajcie sie poznać pielęgniarki na oddziale, zaprzyjaźnijcie się z nimi, najlepiej dając za wczasu jakis smakołyk i od razu będzie milej :) a dobre pielęgniarki to podstawa :)

[maria35]

i to mnie własnie denerwuje, aby pielęgniarki były życzliwe to trzeba coś im dać ( kawa, słodycze czy pieniądze) jak wiem, że nie wszystkie takie są, ale niestety większość. Te dobre i uczynne pielęgniarki to obecnie rzadkość... To chyba nie powinno tak wyglądać, że żeby dostać profesjonalną i miła opiekę trzeba za to zapłacić albo przekupić w inny sposób.

[sindy81]

maria: to jest Polska tu zawsze trzeba gdzies dac zeby inni byli mili i w czyms pomogli, na ładne oczy juz nic nie ma altrui,ści wygineli, a pielegniarki uwazaja ze bez nichs wiat by sie zawalił wec czesto udają mądrzejsze od lekarzy