Skocz do zawartości
Forum

Usunięcie ciąży przy wadzie płodu


Gość candywoman

Rekomendowane odpowiedzi

Gość candywoman

W którym tygodniu ciąży lekarz może stwierdzić czy płód rozwija się prawidłowo czy nie? I czy jeśli są oznaki tego, że dziecko nie urodzi się zdrowe tylko chore, czy matka ma prawo w takiej sytuacji poprosić lekarza o usunięcie ciąży? Wiem, że są przypadki, gdzie ciąża ma prawo być przerwana, kiedy zagraża zdrowiu albo życiu matki lub dziecka, a co jeśli kobieta dowie się, że jej dziecko będzie cierpiało na jakąś chorobę, albo będzie niepełnosprawne i nie chce go urodzić?

Odnośnik do komentarza

Candy, lekarz na pewno wie, czy dziecko rozwija się zdrowo czy nie, ale zastanów się czy na pewno chciałabyś usunąć ciążę tylko dlatego, że dziecko jest chore? Przecież to nie jego wina, że jest chore. Każda matka martwi się czy jej dziecko będzie zdrowe czy nie, bo wiadomo ile poświęcenia i pracy trzeba włożyć w opiekę nad chorym maluchem, ale przecież to Twoje dziecko, nie odrzucaj go tylko dlatego, że się boisz, przecież to nie zabawka, którą kupisz, okaże się, że "zepsuta", to oddajesz. Skoro los tak chce, to może właśnie tak powinno być, nic nie dzieje się bez powodu.

Odnośnik do komentarza
Gość Mgiełka30

no tak wszsytko pięknie i cudownie. Tylko co pozniej powiedzieć kiedy niepełnosprawne dziecko wykrzykuje w twarz - mamo po co mnie rodziłaś, ja nie chcę tak żyć. Jezeli wiemy ze dziecko ma poważne wady rozwojowe, które w przyszłości bedą sprawiać ból to czy mamy prawo skazywać go na cierpienie???

Odnośnik do komentarza

no właśnie to jest trudna sytuacja z jednej strony dziecko ma prawo do życia a z drugiej strony to też decyzja matki czy jest na tyle silna zeby poswiecic swoje zycie na opieke nad chorym dzieckiem, bo czesto i dwudziestolatkowie potrzebuja opieki do tego kwestia finansow... nie wiem co powiedziec, zalezy jeszcze jaka wada płodu, jesli czlowiek nie ma ręki czy nogi to pół biedy ale jeśli jest chory, że musi leżeć w łóżku, do tego rehabilitacja codziennie i jest w ogóle niesamodzielny, że trzeba go umyć, nakarmić itp., to też nie wiem czy chcialabym urodzić takie dziecko, bo za pare lat mnie zabraknie i kto sie nim zajmie? nie chce aby włóczyło się po przytułkach, takze rozumiem Cie Candy. Musisz wiedziec jaka jest wada płodu i w jakim stopniu dziecko będzie samodzielne

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=601651b7128e8c5ce.png

Odnośnik do komentarza

Trzeba jeszcze rozpatrzyć sytuacje taką, że w pewnej chwili może nas zabraknąć. Nikt nie żyje wiecznie i kto się wtedy nim zaopiekuje, kto się poświęci. Najprawdopodobniej trafi do domu opieki. Mnie najbardziej przeraża możliwość cierpienia własnego dziecka, to, że będę musiała patrzeć na to jak ono się męczy i nic nie będę mogła zrobić. I tak co dzień. To bardzo trudna decyzja dla matki i nie chciałabym nigdy znaleźć się w takiej sytuacji

Odnośnik do komentarza

To mega trudna sprawa. Ja to bym nie wytrzymała bycia w ciąży z wiedza, że dziecko będzie chore. A życie z takim dzieckiem??? No wiadomo... udręka, ale też jak to dziecko sobie poradzi, gdy ja umrę??? To wszystko jest okropne... Odpowiadaj ąc na pytanie założycielki wątku... ja bym usunęła.

"My own business always bores me to death, I prefer other people's" - O. W.

Odnośnik do komentarza

Jak można w ogóle rozważać taką sprawę?! dziecko to dar miłości i nie wolno, po prostu nie wolno go odrzucić. Bóg wystawia nas na próbę i tak od razu się poddawać?! Jak można zabić własne dziecko. Nie rozumiem was...................

Odnośnik do komentarza
Gość candywoman

przeciwna - Ty jesteś zakonnicą? To chyba nie na te forum trafiłaś, bo mnie nie interesuje aspekt religii tylko aspekt tego czy poradze sobie z dzieckiem z zespolem downa sama majac pewne problemy zdrowotne. Zastanowcie sie zanim ocenicie, ciekawe czy Wy byłybyscie takie szczesliwe gdyby sie okazalo ze cale zycie macie spedzic w hospicjach karmiąc 5, 10, 15, 20 wreszcie 30 latkow i zmieniajac im pieluchy, bo niestety ale tak też w życiu bywa, a ja wiem ze sobie nie poradze. Nie chce wyladowac w psychiatryku z depresją

Odnośnik do komentarza

candywoman - nie jestem zakonnicą, ale nie ukrywam i nie wstydzę się tego, że jestem osobą głęboko wierzącą. Nigdy bym nie zaakceptowała aborcji. Jest sprzeczna z moralnością jaką wyznaję. Zdążyłam zauważyć, że młodsze pokolenie całkiem lekko mówi o aborcji i niespecjalnie waha się jej poddawać, nawet, jeśli jest nielegalna. Wychowywanie chorego dziecka to duże obciążenie, ale jeśli Bóg Cię obdarza takim doświadczeniem to wie co robi. Należy to przyjąć z szacunkiem.

Odnośnik do komentarza
Gość Candywoman

stąd wiem, że dwa razy płód umarł i za każdym razem była wada płodu i nie donosiłam ciąży, dlatego teraz chcę usunąć ciążę na samym początku jak tylko będzie wada płodu żeby nie miec chorego dziecka i żeby donosić ciążę, a nie dowiedziec sie ze ciąża obuamarła a nawet gdyby nie to, to dziecko byłoby bardzo chore

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...