Skocz do zawartości
Forum

Nieregularny sen niemowlaka


Gość Młoda Mama87

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Młoda Mama87

Witam, Piszę w sprawie zarówno dziennych jak i nocnych drzemek 6-miesięcznej Zuzki. Problem polega na tym, równo przed miesiącem mała miała swój tryb. Wieczorem, kapiel o godz. 19, potem karmienie i zasypiała maks o 20. Potrafiła przespać do godz. 4 na jedzenie a potem do 7, bądź 8. Skusiłyśmy się na wyjazd do rodziny, gdzie mała spała ze mną w łóżku ale zasypiała sama no i od tego czasu się zaczęło. Z momentem powrotu do domu, mała ma problem z zasypianiem samej (z czym wcześniej nie było żadnego problemu), to znaczy jedyna opcja zasypiania to albo przy piersi albo kołysanie na rękach. Nocne pobudki to co 1,5-2h. Zaczęła już dostawać nowinki, zupki, kaszkę, owoce. Ząbków jeszcze pierwszych nie ma. Ale nie bardzo mogę zrozumieć to że tryb samozasypiania jest zachwiany. Czy może to być związane z tym, że mała szykuje sie do siadania i nie jest w stanie uleżeć na miejscu? Proszę o radę :) Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Gość władysława1

A jak długo trwał ten wyjazd? Wydaje mi się, że mała się po prostu bardzo przywiązała do nowego sposobu zasypiania. Nic dziwnego, że jej się to tak spodobało i nie chce chodzić spać sama, skoro była wówczas tak blisko swojej mamy. A może malutka jest niespokojna, bo zbliża się ząbkowanie i dlatego tak często się budzi.

Odnośnik do komentarza
Gość Mama Pysia

Ja myślę że mała Zuzia jest coraz sprytniejsza i zaczyna domagać się tego co lubi. Mój mały trochę później koło 10 miesiąca (wtedy kiedy zaczął raczkować) potrafił budzić się w nocy, raczkować po łóżeczku, wstawać, potem ryczeć. Tak naprawdę nie był głodny, ale butli nie pogardził. Trwało to 0,5 roku i kiedy wykończona mama powiedziała dość i przestałam spełniać jego zachcianki nocne. Ryczał, krzyczał i histeryzował, a po 4 dniach spał już pięknie i nie liczy już, że mama wyciągnie go z łóżka, albo zabawi w nocy. Głaskałam i mówiłam, że Mateuszek idzie spać i trzeba w to włożyć dużo, dużo cierpliwości i samozaparcia.
Być może Zuzia ma teraz po prostu nie najlepszy czas, przyzwyczaiła się na wyjeździe że było inaczej i trudniej jej wrócić do rytuału domowego. Mama zawsze znajdzie jakieś rozwiązanie, powodzenia, dasz radę, może już niedługo sytuacja sama się rozwiąże. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...