Skocz do zawartości
Forum

Chorobliwa zazdrość chłopaka


Gość Marta812

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich,mam ogromny problem i bardzo prosze o rade,może ktoś z was ma podobny problem. Jestem z chłopakiem 3 lata,ja mam 29 lat on 36,jest chorobliwie zazdrosny o mnie,nie daje mu żadnych podstaw do tego,moje życie to tylko on i praca.Przegląda mój telefon,nie moge normalnie wysłać sms do koleżanki nie mówiąc już o koledze bo wszystkie moje koleżanki są złe,nie mogę nigdzie wychodzić bo oczywiście ide w jednym wiadomym celu,nie moge nosić dekoltów bo go to drażni,wracam do domu z zegarkiem w ręku,bo jak spóżnie się ze sklepu bądż pracy to oczywiście się z kimś spotkałam,każdy facet nieważne ksiądz,szwagier,chłopak koleżanki,czy przechodzień na ulicy to mój kochanek,ciągle widzi jak ktoś mnie odwozi autem co nie jest prawdą,dodam że jest agresywny,kilka razy podniósł na mnie rękę.Niewiem czy to jest normalna zazdrość czy choroba,dodam że poprzednia jego dziewczyna będąc z nim poznała innego faceta i zostawiła go dla niego,teraz twierdzi że jest ostrożny i nie chce dopóścić do takiej sytuacji.Nie wiem co robić bo bardzo go mimo wszystko kocham on też twierdzi że mnie kocha i nie chce mnie stracić.Bardzo prosze o pomoc,z góry dziękuje ipozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Odrobina zazdrości nie szkodzi, w końcu mówia, że nie ma miłości bez zazdrości, ale odrobina, a chorobliwa zazdrośc, tak jak to określiłaś - ma różnicę. Twój partner zawiódł się na kobiecie, ale mimo wszystko, brak zaufania sprawia Ci przykrość, utrudnia codzienne życie, sprawia, że jesteś pilnowana, kontrolowa,a ogranicza to Twoją swobodę, psuje relacje ze znajomymi, a co gorsze, dochodzi do rękoczynów. Jesli już się pojawiły, z czasem mogą się nasilić. Chorobliwa zazdrość i widzenie w każdym mężczyźnie kochanka, każde wyjście, gest, telefon jako znak zdrady, może świadczyć o syndromie Otella, który objawia się własnie urojeniamin o zdradzie partnerki. Jesli jest przekonany, że każdy Twój gest, to znak zdrady i wszedzie masz kochanków, możliwe, że choruje na zespół Otella. Więcej na ten temat możesz przeczytac pod tym linkiem:
Zespół Otella
Jesli podejrzewasz, że to może być to, musisz porozmawiac z partnerem i zasugerowac mu pomoc psychologa. Powodzenia!

Odnośnik do komentarza

on Cię wykończy. Ja po wielu latach spotkałam byłego już kolegę, z którym w czasach szkolnych chodziliśmy za rączkę (jedna z pierwszych znajomości).
Po latach przeglądał mi telefon (wziął telefon jak byłam w łazience), naubliżał i groził paru kolegom, których numery były w telefonie a najlepsze, że miał wtedy żonę, z która normalnie żył i kręcił się koło mnie, bo akurat nie miałam pracy i chciał skorzystać z mojego chwilowego załamania. Inne zachowania miał podobne, chociaż nic nas nie łączyło (człowiek miał rodzinę!)
I najlepsze: sam zdradzał żonę na potęgę o ile tylko miał możliwość

Odnośnik do komentarza

jesli raz podniósł na ciebie reke to podniesie kolejny. Dla mnie facet który bije swoją dziewczynę nie jest mężczyzna. Ja na Twoim miejscu odeszłabym z od niego i to jak najszybciej. Przecież masz prawo do utrzymywania znajomości, do pisania sms czy spóźniania się. Pomyśl, że jak tak dalej pójdzie to nie będziesz miała żadnych znajomych bo nie będziesz utrzymywać kontaktu z nimi i oni w końcu dadzą sobie spokój z Tobą...

Odnośnik do komentarza

Moja koleżanka też miała podobny problem, ale w końcu po moich namowach i po kolejnym uderzeniu go zostawiła.
To nie jest żadna miłość, bo nie bije się z miłości. Ile ze sobą jesteście? Moim zdaniem to jest przyzwyczajenie i strach przed samotnością z twojej strony.
On cię nęka, wykańcza cię psychicznie i fizycznie, moim zdaniem ten związek nie ma przyszłości, nie zmienisz go nigdy. Może ci obiecywać, że się poprawi, ale to nigdy się nie poprawi i nigdy nie będziesz z nim szczęśliwa. To jest toksyczny związek i czym prędzej musisz go zakończyć zanim kompletnie się zatracisz. Nie pomoże tu żaden terapeuta i psycholog rodzinny, bez sensu. Życzę ci silnej woli.

Odnośnik do komentarza

też miałam taki przypadek jak Acha. Dziewczynie nic nie można było zrobić, ani wyjść do koleżanek, ani spóźnić się no nic kompletnie. miała piękne mieszkanie które nazywała złotą klatką. Kiedyś jej Książę ją pobił tak ze wylądowała w szpitalu, bo zobaczył maila od kolegi. To wkoncu dąło jej do myślenia, bo żadne nasze argumenty do niej nie trafiały. mam nadzieję że u ciebie nie będzie musiało dojśc do takiej sytuacj...i

Look in the doubt we've wallowedLook at the leaders we've followedLook at the lies we've swallowedAnd I don't want to hear no more

Odnośnik do komentarza

Witam. Mam na imię Ania mam 20 lat mój chłopak ma na imię Artek i ma lat 24 .. Mój problem polega na tym ze On jest o mnie chorobliwie zazdrosny ! Potrafi robić mi afery o byle bzdurę robi się agresywny grozi ze zabije mnie,siebie grozi że się powiesi ? co ja mam z tym zrobić kocham go Bardzo ale strasznie mnie to przytłacza ! Zabronił mi wszystkiego spotykania z przyjaciółmi , wychodzenia z domu bez jego zgody , sprawdza telefon pocztę , zdarzało sie nawet że mnie śledził nie mogę nawet spotykać się z rodziną przebywać z siostrą o nią też jest zazdrosny bez ustanku pyta czy go nie zdradziłam czy mnie ktoś inny nie dotykał że zabił by mnie i jego "wbił by mi nuż w serce i wyciągną by mi je własnymi rekami" ze wolał by mnie zabić i żyć z tą świadomością że nie żyje niż z tą że jestem szczęśliwa z kimś innym .Ostatnio pojawił sie nowy problem pokłócił sie z moja Mamą bo zwróciła mu uwagę że nie może mnie tak źle traktować to od razu wpadł w złość przez to też nie chce wchodzić do mnie do domu , poniża wszystkich i grozi im. Nie ma szacunku do nikogo . chciałam od niego odejść ale on mi na to nie pozwala mówiąc że jestem jego całym światem i że beze mnie zrobi sobie krzywdę! co ja mam zrobić jak sobie poradzić co robić z tą zazdrością ??

Odnośnik do komentarza

On musi się leczyć bo to już choroba. Nie może Ci grozić, a tym bardziej zatrzymać siła i zabraniać kontaktu z rodziną bo masz do tego prawo... Postaw mu ultimatum albo będzie się leczył, a jak nie to odejdziesz.... Nie mam do Ciebie w ogóle zaufania i jak można być wtedy razem? Nie jesteś jego własnością i nie będziesz z nim szczęśliwa

Odnośnik do komentarza

Spróbuj go namówić na leczenie, na terapię - przecież tak nie można żyć. Jeśli on się nie zgodzi to odejdź i nie zważaj na to, że on Tobie grozi, że albo coś zrobi Tobie albo sobie. Jeśli po odejściu będzie Cię próbował odnaleźć czy będzie Ci groził dalej to zawsze możesz to zgłosić tam gdzie trzeba. Po tym co opisałaś to on ma jakieś problemy psychiczne - "że zabił by mnie i jego "wbił by mi nuż w serce i wyciągną by mi je własnymi rekami" ze wolał by mnie zabić i żyć z tą świadomością że nie żyje niż z tą że jestem szczęśliwa z kimś innym" - to podchodzi pod jakiegoś psychopatę, uciekaj!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...